Nam się udało! Błyskawiczna metamorfoza kuchni bez wymiany żadnego mebla, czy skuwania niemodnych płytek. Koszt materiałów nie przekroczył 400 zł! Postanowiliśmy samodzielnie przetestować jak wygląda malowanie mebli kuchennych farbami kredowymi. Zobaczcie z jakim efektem przeprowadziliśmy weekendową metamorfozą kuchni "od kuchni"! metamorfoza duŻej kuchni za nieduŻe pieniĄdze Autor: dasiukat Kategoria: Kuchnia Dodano: 2011-01-27, 21:21 Na początku teściowa miała mi za złe, że wszystko z jej ukochanej kuchni uległo zniszczeniu bądź wyrzuceniu, ale teraz czuje się w niej jak ryba w wodzie. metamorfoza kuchni w weekend - czyli kulisy programu robota na weekend - odcinek 5 Blog o wnętrzach i o tym co kobiety potrafią zdziałać nie tylko w domu. Urządzić, przerobić, przemalować, zmajstrować, zbudować Blat - drewniany od około 180 zł za 1mb, z płyty - około 90 zł za 1 mb, imitacja kamienia, betonu - około 150 zł za mb - Metamorfoza szyby prysznicowej za 23 zł, czy to jest możliwe? Metamorfoza to wydana w 1915 roku narracja autorstwa Franza Kafki, opowiadająca historię transformacji Gregorio Samsa w potwornym insekcie oraz o rodzinnym dramacie, który w wyniku tego wydarzenia zostaje rozpętany. Jego oryginalny tytuł w języku niemieckim to Die Verwandlung, co można przetłumaczyć jako „przemianę”. lirik lagu semua kenangan yang kita lalui. Dobry planWarto stworzyć plan działania i określić priorytety. Zmiany wprowadzane kompleksowo dają zdecydowanie lepszy efekt niż drobne, nieskoordynowane zabiegi. Jeśli chcemy odświeżyć ściany lub wymienić drzwi, będziemy potrzebowali większych środków niż np. przy samej zmianie kolorystyki, którą możemy osiągnąć z pomocą dodatków. Nawet, jeśli metamorfozę trzeba będzie odłożyć w czasie mając zaplanowany budżet będziemy bardziej skłonni do ograniczenia wydatków. Czasami wydajemy pieniądze na drobiazgi, które niewiele wnoszą do wnętrza, za to skutecznie opróżniają nasz portfel. Niezawodny kolorNajbardziej popularnym sposobem na zmianę w aranżacji jest przemalowanie ścian na inny kolor. To prosty i efektowny zabieg, który z powodzeniem przeprowadzimy w jeden dzień. Ściany można także ożywić tynkiem strukturalnym, betonem architektonicznym lub fototapetą. Niektóre meble, zwłaszcza z naturalnego drewna, również nadają się do malowania. Trzeba jednak pamiętać o ich dokładnym wyczyszczeniu i wyszlifowaniu przed położeniem farby. Efekt najlepiej sprawdzić w mniej widocznym miejscu. Otwieramy się na noweO ile zmiana połogi zwykle wiąże się z dużym zamieszaniem, to drzwi wewnętrzne wymienimy szybko i bez zbędnego bałaganu. Nowe skrzydła drzwiowe wcale nie muszą być drogie. Możemy wybrać np. proste drzwi płaskie z kolekcji Norma Decor firmy Invado. Kosztują niewiele ponad 100 zł, a duży wybór kolorów i oklein pozwoli bez problemu dopasować je do istniejącej podłogi czy ogólnej kolorystyki wnętrza. Białym, gładkim drzwiom możemy także nadać oryginalny charakter oklejając je taśmą dekoracyjną, np. w kolorze czarnym. Niepozorne szczegółyZgodnie z powodzeniem, że diabeł tkwi w szczegółach, warto poświęcić uwagę detalom, które składają się na ostateczny kształt aranżacji, np. karniszom, klamkom czy listwom przypodłogowym. - Zmieniając tak podstawowy element, jak listwy możemy w prosty sposób odświeżyć podłogę – mówi Adam Hucz z firmy Invado. - Czasami warto poeksperymentować z kolorem i do drewnianych desek lub kamiennej posadzki wybrać białą, prostą oprawę np. listwy Invado z kolekcji Prestige – dodaje. Sztuka dekoracjiNiebagatelną rolę przy wszelkiego rodzaju rewolucjach we wnętrzu odgrywają dodatki. Nowe zasłony, dywan, oryginalne poduszki czy narzuta na łóżko skutecznie odświeżają aranżację i cieszą oko domowników. Różnego rodzaju dekoracji takie, jak wazony, ramki ze zdjęciami, świece czy rzeźby to także świetny sposób na powiew zmian w czterech ścianach. Trzeba jednak pamiętać o umiarze i estetycznej spójności. Niepasujące dodatki lepiej schować do szafy. Ich czas może jeszcze nadejść, ale rewolucja to Chcąc odświeżyć swoje cztery kąty wcale nie musimy przeprowadzać kosztownego remontu. Czasami wystarczy wprowadzić drobne zmiany, które sprawią, że wnętrze zyska zupełnie nowy charakter. Podpowiadamy, jak niewielkim kosztem przeprowadzić wnętrzarską metamorfozę. Dobry plan Warto stworzyć plan działania i określić priorytety. Zmiany wprowadzane kompleksowo dają zdecydowanie lepszy efekt niż drobne, nieskoordynowane zabiegi. Jeśli chcemy odświeżyć ściany lub wymienić drzwi, będziemy potrzebowali większych środków niż np. przy samej zmianie kolorystyki, którą możemy osiągnąć z pomocą dodatków. Nawet, jeśli metamorfozę trzeba będzie odłożyć w czasie mając zaplanowany budżet będziemy bardziej skłonni do ograniczenia wydatków. Czasami wydajemy pieniądze na drobiazgi, które niewiele wnoszą do wnętrza, za to skutecznie opróżniają nasz portfel. Niezawodny kolor Najbardziej popularnym sposobem na zmianę w aranżacji jest przemalowanie ścian na inny kolor. To prosty i efektowny zabieg, który z powodzeniem przeprowadzimy w jeden dzień. Ściany można także ożywić tynkiem strukturalnym, betonem architektonicznym lub fototapetą. Niektóre meble, zwłaszcza z naturalnego drewna, również nadają się do malowania. Trzeba jednak pamiętać o ich dokładnym wyczyszczeniu i wyszlifowaniu przed położeniem farby. Efekt najlepiej sprawdzić w mniej widocznym miejscu. Otwieramy się na nowe O ile zmiana połogi zwykle wiąże się z dużym zamieszaniem, to drzwi wewnętrzne wymienimy szybko i bez zbędnego bałaganu. Nowe skrzydła drzwiowe wcale nie muszą być drogie. Możemy wybrać np. proste drzwi płaskie z kolekcji Norma Decor firmy Invado. Kosztują niewiele ponad 100 zł, a duży wybór kolorów i oklein pozwoli bez problemu dopasować je do istniejącej podłogi czy ogólnej kolorystyki wnętrza. Białym, gładkim drzwiom możemy także nadać oryginalny charakter oklejając je taśmą dekoracyjną, np. w kolorze czarnym. Niepozorne szczegóły Zgodnie z powodzeniem, że diabeł tkwi w szczegółach, warto poświęcić uwagę detalom, które składają się na ostateczny kształt aranżacji, np. karniszom, klamkom czy listwom przypodłogowym. – Zmieniając tak podstawowy element, jak listwy możemy w prosty sposób odświeżyć podłogę – mówi Adam Hucz z firmy Invado. – Czasami warto poeksperymentować z kolorem i do drewnianych desek lub kamiennej posadzki wybrać białą, prostą oprawę np. listwy Invado z kolekcji Prestige – dodaje. Sztuka dekoracji Niebagatelną rolę przy wszelkiego rodzaju rewolucjach we wnętrzu odgrywają dodatki. Nowe zasłony, dywan, oryginalne poduszki czy narzuta na łóżko skutecznie odświeżają aranżację i cieszą oko domowników. Różnego rodzaju dekoracji takie, jak wazony, ramki ze zdjęciami, świece czy rzeźby to także świetny sposób na powiew zmian w czterech ścianach. Trzeba jednak pamiętać o umiarze i estetycznej spójności. Niepasujące dodatki lepiej schować do szafy. Ich czas może jeszcze nadejść, ale rewolucja to rewolucja – stare musi ustąpić miejsca nowemu. Pozostałe • Wrzuć do pralki liść laurowy i nastaw program. Efekt tego genialnego triku cię zaskoczy, • Mistrzyni kamuflażu zdjęła maskę. "Nie jestem zepsuta", • Katarzyna Cichopek zachwyca w kreacji za 695 zł. "Skąd ta piękna sukienka" pytają fani, • Pokazuje naturalne owłosienie. Potrafi zarobić nawet 100 tys. złotych miesięcznie, • Joanna Racewicz powiedziała dość. Tak zareagowała na zaczepki hejtera, • Kto nie dostanie 14. emerytury 2022? Wypłata pieniędzy coraz bliżej, ale nie dla wszystkich, • Ten naturalny sposób na haluksy za 1,69 zł zachwycił internautów. Banalnie prosty i szybki w przygotowaniu, • Jest ekspertką ds. relacji. Radzi, aby kobiety uznawały wyższość mężczyzn, • Napisał książkę o Podhalu. "Wiele spraw mocno mnie przygniotło", • Trzy odsłony Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej. Tak prezentowała się podczas ważnego festiwalu, • Oprysk z drożdży zapewni skuteczną ochronę roślinom i pobudzi ich wzrost. Przygotujesz go z 3 składników, • Na TikToku pojawiły się "syreny". Radzą, jak obudzić w sobie mroczną, kobiecą energię, • Propagandowe nagranie dla Putina. Wzięła w nim udział młodzież, • Królowa Elżbieta II ma nowy plan. Chodzi o księcia Harry'ego i Meghan Markle, • Jak pozbyć się kamienia z szyby prysznicowej? Trik bez szorowania sprawi, że będzie lśnić jak nowa!, • Gwiazdy, które nie lubią swoich stóp. To ich ogromny kompleks!, • Anna Lewandowska o powiększaniu pośladków. Ma jedną niezawodną metodę, • Tak wygląda dom Zygmunta Chajzera. Ogród to prawdziwa perełka, • Mena Suvari była gwiazdą "American Beauty". Partner zmuszał ją do trójkątów, • Pamiętacie dziewczynkę z "Titanica"? Miała zaledwie 8 lat, gdy zagrała z Leonardo DiCaprio, Każdy z nas marzy o pięknym, stylowym mieszkaniu. Jednak remont to niemały wydatek. Ta Brytyjka udowodniła, że odrobina fantazji potrafi zdziałać...Podobne. Jak zmieniłam letnią kuchnię w uroczy pokój gościnny Kuchnia stała nieużywana od wielu lat, a w niej graciarnia rzeczy i mebli. W powietrzu unoszący się dziwny specyficzny zapach ze starego linoleum na podłodze. Idealne siedlisko dla pająków i innych żyjątek wchodzących przez szpary na wylot w drzwiach, które powstały pod wpływem warunków atmosferycznych na przestrzeni lat. Ta kuchnia letnia to był nasz pierwszy remontowy projekt jeszcze zanim na dobre sprowadziliśmy się do naszego wiejskiego siedliska. Z kilku powodów. Pierwszy – bardzo praktyczny. Wiedzieliśmy, że remont starej drewnianej chaty to będzie duże wyzwanie i bardzo “brudny” proces, więc potrzebna nam była czysta oaza na czas pozostałych prac remontowych. Drugi powód – od zawsze uważałam, że ta kuchnia letnia to uroczy zakątek, który chciałam klimatycznie urządzić jako pokój gościnny, który mógłby funkcjonować w okresie wiosenno-letnim. Trzeci powód – to idealna okazja aby wykorzystać część mebli, które wiedziałam, że nie znajdą już zastosowania w domu. Poza tym, dla mnie każda okazja do wnętrzarskiego wyżywania się jest świetna, bo uwielbiam takie projekty! Etap pierwszy – ściany i podłoga Wynieśliśmy wszystko z pomieszczenia, pozbyliśmy się starego śmierdzącego linoleum. Potem porządne sprzątanie ścian z pajęczyn i podłóg, z tego co nazbierało się przez lata. Kuchnia była już wyłożona płytą GK, a na podłodze zrobiona wylewka. Przed malowaniem wyciągnęłam stare gwoździe ze ścian i zagipsowałam ubytki, potem malowanie. Mimo, iż lubię kolor, to zdecydowałam się na białe ściany, bo podłoga miała być kolorowa! A dokładnie to burgundowa. To był kompletnie niskobudżetowy remont, więc chcieliśmy zrobić nową podłogę, ale nie wydawać za dużo. Wykonaliśmy podłogę z płyt OSB, które zostały z parkietu w stodole po naszym rustykalnym weselu. Od razu miałam wizję, że chcę podłogę w kolorze burgundowym. Ten kolor podobał mi się od dawna. Zawsze, kiedy oglądałam moje ulubione wnętrzarskie inspiracje z rustykalnych i beach-houseowych amerykańskich domów, chciałam taką podłogę. To dość odważny i niestandardowy kolor dlatego kuchnia letnia idealnie nadawała się na takie eksperymenty! 😀 Do malowania podłogi wybrałam farbę olejną, żeby była niedroga, ale trwała. Prace malarskie wykonywałam w stodole, więc zapach farby i długi czas schnięcia nie był problemem. Niestety kolor, który pierwotnie kupiłam zamiast burgundowego, okazał się być (o zgrozo!) strażackim czerwonym. Szybko dokupiłam brązową i fioletową farbę, zmieszałam ją z tą czerwoną aby zgasić ten wściekły kolor i na szczęście się udało. Przy drugiej warstwie uzyskałam kolor mocno zbliżony do tego, co sobie wyobrażałam. Etap drugi – okno i drzwi Wzięłam się za gruntowny remont zniszczonych dziurawych drzwi oraz okna, z których łuszczyły się warstwy starych farb olejnych. Przez kilka dni czyściłam te stare warstwy specjalnym żelem do starych powłok (3V3) oraz opalarką do drewna i dłutkami. Opalarka okazała się dużo bardziej skuteczna, a przede wszystkim ekonomiczna (żel jest drogi, dużo go potrzeba i jest bardzo toksyczny). Po oczyszczeniu drzwi i okna przyszedł czas na szpachlowanie ubytków i dziur. Szyby w drzwiach były oprawione za pomocą skruszałego już kitu, co też udało się oczyścić i na nowo ładnie je wprawić Etap trzeci – meblowanie Z naszego warszawskiego mieszkania przyjechało z nami bardzo dużo mebli, które juz mieliśmy. Od początku wiedziałam, że część z nich nie zostanie wykorzystana w docelowym mieszkaniu, bo będę je urządzać w nowej kolorystyce i stylu. Kuchnia letnia to oddzielne pomieszczenie, które może się nieco różnić od domu. Wstawiliśmy nasze stare tanie łóżko z Ikei, które Wojtek musiał naprawić, bo (haha) zarwało się ostatniej nocy na starym mieszkaniu. Miałam też kilka mebli z mdf-u, które zupełnie nie pasują mi, aby wstawić do naszej rustykalnej chaty, gdzie wymarzyłam sobie wyłącznie drewniane meble. W kuchni letniej stwierdziłam, że nie musi być tak idealnie, bo to metamorfoza “na luzie”. Biała szafa z Jyska była tania, kupiona z myślą o wynajmowanym w Warszawie mieszkaniu, a przyjechała z nami aż tutaj. Klasyczny biały regał Billy z Ikea, który pomieści nie tylko książki. Ja uwielbiam ustawiać nie tylko książki, ale różne plecione kosze na takich otwartych regałach. Pięknie wyglądają i są praktyczne do przechowywania różnych rzeczy. Niebieska komoda z Cepelii – znaleziona na mokotowskim śmietniku, wystylizowana przeze mnie na biało niebiesko – nie mogła znaleźć lepszego miejsca! Na komodzie lustro kupione w lokalnym sklepie ze starociami za grosze (oryginalnie służyło w kąciku do odświeżania na naszym weselu). Całośc dopełniona drobnymi dodatkami, jak dywanik z Ikea, pleciony kosz na pranie, służący tutaj jako stolik pomocniczy, drewniane stołki i trochę kwiatów doniczkowych, bo nic tak nie ożywia pomieszczenia jak odrobina naturalnej zieleni! Tak prezentuje się kuchnia w całej okazałości. Biorąc pod uwagę, że wykorzystaliśmy do niej wszystkie meble, które posiadaliśmy, to jedyny koszt jaki musieliśmy ponieść, to farba na podłogę, ściany oraz własna praca. Jeśli szukasz inspiracji do zrobienia podobnego projektu (nie koniecznie musi to być kuchnia letnia), a nie dysponujesz zapasem mebli, które można wykorzystać, to nic straconego! Jest mnóstwo sposobów na to, aby zdobyć fajne meble za grosze lub w ogóle za darmo – internet to kopalnia możliwości. W kolejnym wpisie zdradzę moje sposoby na szukanie świetnych okazji na tanie meble i dodatki. Czasem wystarczy przemalować ściany lub fronty szafek, kupić kilka pasujących naczyń i dekoracyjnych drobiazgów - i już kuchnia zmienia się nie do poznania. Zobaczcie sami. 1 z 19METAMORFOZY. Czasem wystarczy przemalować ściany lub fronty szafek, kupić kilka pasujących naczyń i dekoracyjnych drobiazgów - i już kuchnia zmienia się nie do poznania. Zobaczcie sami. METAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. Właścicielka mieszkania nie lubi zmian w najbliższym otoczeniu. Sama jednak przyznała, że nieodnawianej dawno kuchni przyda się świeże spojrzenie. Zastrzegła jednak, że styl wnętrza ma pozostać taki sam. Typowe w starych kamienicach okienko między kuchnią a łazienką uniemożliwiało zagospodarowanie ściany. Gospodyni zdecydowała się na jego Paweł Słomczynski / AG2 z 19METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Nasza stylistka podjęła się naprawdę niełatwego zadania. Z jednej strony miała własną wizję tego pomieszczenia, zupełnie odmienionego, do którego chciała wprowadzić nowoczesne, ułatwiające życie rozwiązania. Z drugiej jednak strony musiała liczyć się z oczekiwaniami i zdaniem gospodyni, która była bardzo przywiązana do dawnego wnętrza i tak naprawdę chciała je tylko odświeżyć, wymienić wysłużone meble, dobrać odpowiednie stylistycznie dodatki i kuchenne drobiazgi. Cóż więc pozostało - kompromis. Ostatecznie powstało wnętrze eleganckie, ponadczasowe, o jasnej kolorystyce, z klasycznymi drewnianymi meblami. Nowe zasłony, kilka serwetek, odpowiednio wyeksponowana kolekcja ceramiki z Bolesławca sprawiły, że kuchnia nabrała wyrazu. Tradycyjną wolno stojącą kuchenkę gazową zastąpiły urządzenia do zabudowy - płyta grzejna i piekarnik. Wybrane modele są nie tylko nowoczesne, ale również efektowne. Do stalowej płyty i piekarnika dobrano elegancki okap Arkadiusz Ścichocki / AG3 z 19METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Dzięki zamurowaniu okienka do łazienki odzyskano dużą powierzchnię ściany. Zabudowano ją szafkami. Na narożnych półkach wyeksponowano ceramikę z Arkadiusz Ścichocki / AG4 z 19METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Na krótkim relingu pod górną szafką zawieszono efektowne ceramiczne Arkadiusz Ścichocki / AG5 z 19METAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. W kuchni trzeba było wymienić prawie wszystko: wysłużone meble, glazurę, niektóre urządzenia. Remontu wymagała też pokryta linoleum podłoga (usunięto stare warstwy łącznie z legarami i wylano nową szlichtę pod płytki). Pozostawiono tylko lodówkę, która jedynie zmieniła swoje miejsce, oraz drewniany stół i krzesła. Meble te także wymagały renowacji - tego zadania podjęła się nasza Paweł Słomczynski / AG6 z 19METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Sosnowy stół oraz krzesła odnowiono i pomalowano impregnatem o barwie zbliżonej do koloru drewnianych Arkadiusz Ścichocki / AG7 z 19METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Gospodyni zdecydowała się na szafki z frontami z litego drewna. Jasna, jednobarwna glazura pasuje do blatu imitującego Arkadiusz Ścichocki / AG8 z 19METAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. Kiedy właścicielowi opatrzyła się wszechobecna w kuchni biel, uznał, że pora nieco zaszaleć. Bez wahania zgodził się na pomysł, by ozdobić sprzęty biało-czarnymi, jakby rozedrganymi motywami. Nieduża kuchnia jest zabudowana szafkami o gładkich białych frontach. Taki kolor mają także ściany. Biel w niewielkim pomieszczeniu jest jak najbardziej wskazana, bo optycznie je powiększa, z czasem jednak ta kolorystyczna monotonia staje się nużąca. Tak było i Arkadiusz Ścichocki / AG9 z 19METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Opartowskie wzory w kontrastowej czerni wywołują wrażenie niespokojnego ruchu. Gospodarzowi bardzo spodobał się pomysł umieszczenia ich na kuchennych szafkach i na płytkach ceramicznych. Jak sam mówi, lubi wszelkie skrajności, można więc stwierdzić, że sterylnie biała kuchnia okazała się w jego przypadku nieporozumieniem. Przemianę wnętrza zaczęliśmy od zaprojektowania wzorów na komputerze. Z projektem zapisanym na dyskietce poszliśmy do punktu usług kserograficznych, gdzie zrobiliśmy wydruki na wodoodpornym papierze o wzmocnionej odporności. Po przycięciu przykleiliśmy je klejem do tapet na drzwiczki (wcześniej zostały dokładnie umyte i przetarte papierem ściernym). Ścinki przydały się do ozdobienia płytek, stołka i butelek. Na koniec dodaliśmy kilka drobiazgów dopasowanych do nowego stylu pomieszczenia. Do ozdobienia wnętrza użyliśmy dwóch opartowskich wzorów różnej wielkości. Ponieważ są bardzo wyraziste, wręcz agresywne, nie oklejaliśmy nimi wszystkich drzwiczek - niektóre pozostały Arkadiusz Ścichocki / AG10 z 19METAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. Pomiędzy kuchennymi sprzętami musiała się zmieścić również pralka (łazienka nie jest zbyt duża). Wszystkie urządzenia - tak jak meble i płytki - są białe. Tę kolorystyczną jednolitość rozbija jedynie blat i brązowe płytki na Arkadiusz Ścichocki / AG11 z 19METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Do stylu wzorów na meblach i płytkach dobraliśmy dekoracyjne dodatki. Ceramiczne drobiazgi nawiązują formą i kolorystyką do sztuki lat sześćdziesiątych, kiedy powstał Arkadiusz Ścichocki / AG12 z 19METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Do odmienionej kuchni nie pasowała brązowa terakota na podłodze, zresztą mocno już zniszczona. Została więc przykryta czarną wykładziną elastyczną imitującą mozaikę. Łatwo ją położyć, a do tego jest bardzo Arkadiusz Ścichocki / AG13 z 19METAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. Kuchnia po niewielkim remoncie - czyste białe ściany, nowa wykładzina. Pozostały jednak stare wysłużone szafki odziedziczone po poprzednich właścicielach mieszkania. Co zrobić, by wnętrze tworzyło spójną całość? Za dużo wzorów, za dużo kolorów, brak wyrazu - tak wyglądała kuchnia, kiedy do niej Arkadiusz Ścichocki / AG14 z 19METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Pomieszczenie umeblowano dość typowo: przy jednej ścianie szafki ze zlewozmywakiem i kuchenką, przy drugiej - stół z krzesłami i wolno stojąca lodówka. W prostokątnej kuchni o powierzchni około 9 m kw. to układ optymalny, nie trzeba więc było go zmieniać. Gospodyni w zupełności wystarczyła zastana liczba szafek, nie musieliśmy więc uzupełniać umeblowania - nasze zadanie sprowadzało się do ujednolicenia wystroju. Część szafek pokrytych laminatem imitującym drewno poprzedni właściciele okleili marmurkową folią. Krzesła z różnych kompletów wyszukane na targu staroci oraz kupiony okazyjnie drewniany stół bezwzględnie wymagały renowacji. Podłoga i fragment ściany nad blatem były pokryte wykładziną PCW wyglądającą jak postarzana mozaika. I właśnie ta wykładzina oraz... Grecja, którą jest zafascynowana gospodyni, stały się punktem wyjścia nowego wystroju. Starą lampę sufitową zastąpiła nowa - z białym szklanym kloszem o prostej formie. Inna, bardziej dekoracyjna, mogłaby tutaj Arkadiusz Ścichocki / AG15 z 19METAMORFOZY. PO ZMIANIE. W odmienionej kuchni panuje teraz klimat kojarzący się z krajami śródziemnomorskimi. Dużo tu światła oraz błękitów dających wrażenie większej przestrzeni. W dodatkach i na ścianach (okiennej i nad górnymi szafkami) powtarzają się kolory występujące na Arkadiusz Ścichocki / AG16 z 19METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Wykładzina elastyczna posłużyła jako 'wzornik kolorów'. Do niej dobraliśmy barwy farb, jakimi pomalowaliśmy szafki: po dwa odcienie niebieskiego i Arkadiusz Ścichocki / AG17 z 19METAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. Stół i krzesła, choć ładne, nie wyglądały najlepiej. Zdziwienie budził zwłaszcza pomalowany na kilka kolorów stół. Gospodynię zachwyciły jego toczone nogi i przepastne szuflady, kupiła więc mebel z zamiarem Arkadiusz Ścichocki / AG18 z 19METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Stara lodówka jak nowa. Została pokryta lakierem w spreju - wybraliśmy jeden z kolorów użytych do pomalowania Arkadiusz Ścichocki / AG19 z 19METAMORFOZY. PO ZMIANIE. Stół i krzesła oczyściliśmy, rozbieliliśmy bejcą wodną i pokryliśmy woskiem. Krzesła zyskały nowe obicia. Na pustej ścianie zawisły zdjęcia w antyramach zrobione przez panią domu w Arkadiusz Ścichocki / AGMETAMORFOZY. Czasem wystarczy przemalować ściany lub fronty szafek, kupić kilka pasujących naczyń i dekoracyjnych drobiazgów - i już kuchnia zmienia się nie do poznania. Zobaczcie sami. METAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. Właścicielka mieszkania nie lubi zmian w najbliższym otoczeniu. Sama jednak przyznała, że nieodnawianej dawno kuchni przyda się świeże spojrzenie. Zastrzegła jednak, że styl wnętrza ma pozostać taki sam. Typowe w starych kamienicach okienko między kuchnią a łazienką uniemożliwiało zagospodarowanie ściany. Gospodyni zdecydowała się na jego Paweł Słomczynski / AGMETAMORFOZY. PO ZMIANIE. Nasza stylistka podjęła się naprawdę niełatwego zadania. Z jednej strony miała własną wizję tego pomieszczenia, zupełnie odmienionego, do którego chciała wprowadzić nowoczesne, ułatwiające życie rozwiązania. Z drugiej jednak strony musiała liczyć się z oczekiwaniami i zdaniem gospodyni, która była bardzo przywiązana do dawnego wnętrza i tak naprawdę chciała je tylko odświeżyć, wymienić wysłużone meble, dobrać odpowiednie stylistycznie dodatki i kuchenne drobiazgi. Cóż więc pozostało - kompromis. Ostatecznie powstało wnętrze eleganckie, ponadczasowe, o jasnej kolorystyce, z klasycznymi drewnianymi meblami. Nowe zasłony, kilka serwetek, odpowiednio wyeksponowana kolekcja ceramiki z Bolesławca sprawiły, że kuchnia nabrała wyrazu. Tradycyjną wolno stojącą kuchenkę gazową zastąpiły urządzenia do zabudowy - płyta grzejna i piekarnik. Wybrane modele są nie tylko nowoczesne, ale również efektowne. Do stalowej płyty i piekarnika dobrano elegancki okap Arkadiusz Ścichocki / AGMETAMORFOZY. PO ZMIANIE. Dzięki zamurowaniu okienka do łazienki odzyskano dużą powierzchnię ściany. Zabudowano ją szafkami. Na narożnych półkach wyeksponowano ceramikę z Arkadiusz Ścichocki / AGMETAMORFOZY. PO ZMIANIE. Na krótkim relingu pod górną szafką zawieszono efektowne ceramiczne Arkadiusz Ścichocki / AGMETAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. W kuchni trzeba było wymienić prawie wszystko: wysłużone meble, glazurę, niektóre urządzenia. Remontu wymagała też pokryta linoleum podłoga (usunięto stare warstwy łącznie z legarami i wylano nową szlichtę pod płytki). Pozostawiono tylko lodówkę, która jedynie zmieniła swoje miejsce, oraz drewniany stół i krzesła. Meble te także wymagały renowacji - tego zadania podjęła się nasza Paweł Słomczynski / AGMETAMORFOZY. PO ZMIANIE. Sosnowy stół oraz krzesła odnowiono i pomalowano impregnatem o barwie zbliżonej do koloru drewnianych Arkadiusz Ścichocki / AGMETAMORFOZY. PO ZMIANIE. Gospodyni zdecydowała się na szafki z frontami z litego drewna. Jasna, jednobarwna glazura pasuje do blatu imitującego Arkadiusz Ścichocki / AGMETAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. Kiedy właścicielowi opatrzyła się wszechobecna w kuchni biel, uznał, że pora nieco zaszaleć. Bez wahania zgodził się na pomysł, by ozdobić sprzęty biało-czarnymi, jakby rozedrganymi motywami. Nieduża kuchnia jest zabudowana szafkami o gładkich białych frontach. Taki kolor mają także ściany. Biel w niewielkim pomieszczeniu jest jak najbardziej wskazana, bo optycznie je powiększa, z czasem jednak ta kolorystyczna monotonia staje się nużąca. Tak było i Arkadiusz Ścichocki / AGMETAMORFOZY. PO ZMIANIE. Opartowskie wzory w kontrastowej czerni wywołują wrażenie niespokojnego ruchu. Gospodarzowi bardzo spodobał się pomysł umieszczenia ich na kuchennych szafkach i na płytkach ceramicznych. Jak sam mówi, lubi wszelkie skrajności, można więc stwierdzić, że sterylnie biała kuchnia okazała się w jego przypadku nieporozumieniem. Przemianę wnętrza zaczęliśmy od zaprojektowania wzorów na komputerze. Z projektem zapisanym na dyskietce poszliśmy do punktu usług kserograficznych, gdzie zrobiliśmy wydruki na wodoodpornym papierze o wzmocnionej odporności. Po przycięciu przykleiliśmy je klejem do tapet na drzwiczki (wcześniej zostały dokładnie umyte i przetarte papierem ściernym). Ścinki przydały się do ozdobienia płytek, stołka i butelek. Na koniec dodaliśmy kilka drobiazgów dopasowanych do nowego stylu pomieszczenia. Do ozdobienia wnętrza użyliśmy dwóch opartowskich wzorów różnej wielkości. Ponieważ są bardzo wyraziste, wręcz agresywne, nie oklejaliśmy nimi wszystkich drzwiczek - niektóre pozostały Arkadiusz Ścichocki / AGMETAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. Pomiędzy kuchennymi sprzętami musiała się zmieścić również pralka (łazienka nie jest zbyt duża). Wszystkie urządzenia - tak jak meble i płytki - są białe. Tę kolorystyczną jednolitość rozbija jedynie blat i brązowe płytki na Arkadiusz Ścichocki / AGMETAMORFOZY. PO ZMIANIE. Do stylu wzorów na meblach i płytkach dobraliśmy dekoracyjne dodatki. Ceramiczne drobiazgi nawiązują formą i kolorystyką do sztuki lat sześćdziesiątych, kiedy powstał Arkadiusz Ścichocki / AGMETAMORFOZY. PO ZMIANIE. Do odmienionej kuchni nie pasowała brązowa terakota na podłodze, zresztą mocno już zniszczona. Została więc przykryta czarną wykładziną elastyczną imitującą mozaikę. Łatwo ją położyć, a do tego jest bardzo Arkadiusz Ścichocki / AGMETAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. Kuchnia po niewielkim remoncie - czyste białe ściany, nowa wykładzina. Pozostały jednak stare wysłużone szafki odziedziczone po poprzednich właścicielach mieszkania. Co zrobić, by wnętrze tworzyło spójną całość? Za dużo wzorów, za dużo kolorów, brak wyrazu - tak wyglądała kuchnia, kiedy do niej Arkadiusz Ścichocki / AGMETAMORFOZY. PO ZMIANIE. Pomieszczenie umeblowano dość typowo: przy jednej ścianie szafki ze zlewozmywakiem i kuchenką, przy drugiej - stół z krzesłami i wolno stojąca lodówka. W prostokątnej kuchni o powierzchni około 9 m kw. to układ optymalny, nie trzeba więc było go zmieniać. Gospodyni w zupełności wystarczyła zastana liczba szafek, nie musieliśmy więc uzupełniać umeblowania - nasze zadanie sprowadzało się do ujednolicenia wystroju. Część szafek pokrytych laminatem imitującym drewno poprzedni właściciele okleili marmurkową folią. Krzesła z różnych kompletów wyszukane na targu staroci oraz kupiony okazyjnie drewniany stół bezwzględnie wymagały renowacji. Podłoga i fragment ściany nad blatem były pokryte wykładziną PCW wyglądającą jak postarzana mozaika. I właśnie ta wykładzina oraz... Grecja, którą jest zafascynowana gospodyni, stały się punktem wyjścia nowego wystroju. Starą lampę sufitową zastąpiła nowa - z białym szklanym kloszem o prostej formie. Inna, bardziej dekoracyjna, mogłaby tutaj Arkadiusz Ścichocki / AGMETAMORFOZY. PO ZMIANIE. W odmienionej kuchni panuje teraz klimat kojarzący się z krajami śródziemnomorskimi. Dużo tu światła oraz błękitów dających wrażenie większej przestrzeni. W dodatkach i na ścianach (okiennej i nad górnymi szafkami) powtarzają się kolory występujące na Arkadiusz Ścichocki / AGMETAMORFOZY. PO ZMIANIE. Wykładzina elastyczna posłużyła jako 'wzornik kolorów'. Do niej dobraliśmy barwy farb, jakimi pomalowaliśmy szafki: po dwa odcienie niebieskiego i Arkadiusz Ścichocki / AGMETAMORFOZY. PRZED ZMIANĄ. Stół i krzesła, choć ładne, nie wyglądały najlepiej. Zdziwienie budził zwłaszcza pomalowany na kilka kolorów stół. Gospodynię zachwyciły jego toczone nogi i przepastne szuflady, kupiła więc mebel z zamiarem Arkadiusz Ścichocki / AGMETAMORFOZY. PO ZMIANIE. Stara lodówka jak nowa. Została pokryta lakierem w spreju - wybraliśmy jeden z kolorów użytych do pomalowania Arkadiusz Ścichocki / AGMETAMORFOZY. PO ZMIANIE. Stół i krzesła oczyściliśmy, rozbieliliśmy bejcą wodną i pokryliśmy woskiem. Krzesła zyskały nowe obicia. Na pustej ścianie zawisły zdjęcia w antyramach zrobione przez panią domu w Arkadiusz Ścichocki / AG

metamorfoza kuchni za grosze