Odwiedź kanał Kuchnia Lidla na You Tube! Gdzie jesteś?: Z owocami. Tęczowy tort. cukier - 100 g. jajko - 4 szt. mąka pszenna - 120 g. mąka ziemniaczana - 120 g. olej rzepakowy - 2 łyżki.
Sprawdź, co na temat produktu mrożone truskawki LIDL napisali nasi użytkownicy w sekcji opinie poniżej. Znajdziesz tam wypisane przez użytkowników wady i zalety, dostępność produktu mrożone truskawki z Lidla oraz wiele innych przydatnych informacji, które pomogą Ci przed zakupem produktu mrożone truskawki w Lidlu.
Często można spotkać się także z tortami bezowymi z serkiem mascarpone. Warto też wiedzieć, że torty bezowe smakują wyśmienicie z dodatkami, np. z lodami czy z owocami. W Kuchni Lidla znajdziecie również przepisy na wegańską bezę, do której wykonania potrzebujemy aquafabę – wodę pozostałą z gotowania ciecierzycy.
Upečený a vychladnutý korpus rozrežeme vodorovne na 3 rovnaké časti. Prvý korpus potrieme malinovým džemom, krémom a ozdobíme malinami. Prikryjeme druhým korpusom, ktorý opäť potrieme džemom, krémom a uložíme naň maliny. Prikryjeme aj posledným korpusom, jemne pritlačíme a vrch aj boky torty potrieme krémom. Tortu dáme
Kucharze tortellini z serem ricotta i szpinakiem z warzywami z lidla - tortellini z serem ricotta i szpinakiem z warzywami z lidla (0) Nie znaleziono użytkowników spełniających kryteria wyszukiwania.
lirik lagu semua kenangan yang kita lalui. Zanim zabierzesz się za jakiś tort przeczytaj podstawowe informacje zwiazane z przygotowaniem tortów, które zamieszczam na samym dole tego działu. Mając te podstawowe informacje mozesz zabrać się za eksperymenty. Tort Zielony Składniki: Wszystkie jak na podstawowy przepis tortu z sernikiem karmelowym. Przygotowanie: Patrz tort podstawowy. Masa w końcu prawie velurowa. Aby ją wykonać rozpuszczamy (w mikrofali) czekoladową kuwerturę białą 33% lubecka i w tej samej proporcji rozpuszczamy masło kakaowe. Powinny mieć 35-40 stopni. Rozpuszczone łączymy ze sobą i blendujemy blenderem. Dodajemy barwnik – uwaga koniecznie do czekolady. Przenosimy do pistoletu natryskowego i obracając obrotowy talerz staramy się równomiernie nałożyć koniec prosta dekoracja. Kwiat dyni. Tort Psi Patrol Składniki: Wszystkie jak na podstawowy przepis tortu z sernikiem karmelowym. Tylko zamiast bananów, użyłam borówek Przygotowanie: Patrz tort podstawowy. Za wyjątkiem warstwy karmelizowanych bananów. Tym razem zostały zamienione na mus z borówek. Dusimy borówki z cukrem trzcinowym i zagęszczamy mus razem był też tylko biały, bez polewy. Natomiast góra ozdobiona lentylkami i obrazkiem żelowym psiego patrolu. Tort fioletowy Składniki: Wszystkie jak na podstawowy przepis tortu z sernikiem karmelowym Przygotowanie: Patrz tort podstawowy. Polewa została nałożona pistoletem natryskowym z castoramy. Do wykonania polewy zostało użyte około 50g czekolady kuwertura biała 33% Lubeca ze śmietanką 36% i barwnikiem fioletowym. Czekoladę rozpuszczamy w śmietance. Dodajemy barwnika, a następnie schłodzone (nie zimne, ale nie za cieple) przekładamy do pistoletu natryskowego. Tort najlepiej mieć na obrotowym talerzu, aby dobrze nałożyć polewę. Tort rustykalny srebrny Składniki: Wszystkie jak na podstawowy przepis tortu z sernikiem karmelowym Przygotowanie: Patrz tort podstawowy. Kolor srebrny wykonany sprayem spożywczym. Jednak w trakcie nakładania okazało się, że jest go za mało w opakowaniu i wyszedł taki rustykalny srebrno-biały. Tort rubinowy Składniki: Wszystkie jak na podstawowy przepis tortu z sernikiem karmelowym Przygotowanie: Patrz tort podstawowy. Rubinowy kolor tortu – wykonany sprayem spożywczym Tort złoty Składniki: Wszystkie jak na podstawowy przepis tortu z sernikiem karmelowym Przygotowanie: Dodatkowo do dekoracji tym razem użyłam złotego sprayu (uwaga strasznie pyli!!! Wystarczy chwila a unosi się go w powietrzu cała masa i potem osiada na wszystkim dookoła. Można próbować w pudle lub na balkonie). Bezy w kształcie choinek wykonałam z bezy dodając zielonego barwnika spożywczego i posypując złotym brokatem jadalnym. Ten tort jest najlepszym tortem ze wszystkich które podróbki karmelu – tylko własna produkcja. Serek kremowy o zawartości 23g tłuszczu, akurat tym razem biedronkowy. Efekt idealny! Tort nr 4 – niebieski, truskawkowy Czwarte podejście… Biszkopt czekoladowy, krem do przekładania (tu dodałam trochę soku z cytryny) i krem do wykańczania wg podstawowego przepisu. Do tortu tym razem użyłam musu truskawkowego, który przygotowałam ze świeżych truskawek. Mus z truskawekSkładniki: ok. 1kg truskawek 150g cukru 1 łyżka agar - agar Przygotowanie: Truskawki zagotowałam z cukrem. Część zblendowałam, a część zostawiłam w kawałkach. Dosypałam agaru i gotowałam przez 10 minut i odstawiłam do wystygnięcia – musi być dość gęsty, żeby się nie rozpływać i „nie moczyć” ciasta. Wykończenie tortu – niebieska polewa lustrzana, truskawki, srebrny pył i połówki czekoladowych kulek. Co wyszło, a co nie?Przy czwartym podejściu, tort spełnia moje oczekiwania. Jedyne co nie wyszło to kulki czekoladowe… Ale to chyba wina czekolady, nie udało mi się wyprodukować „pustych” kul, bo czekolada „nie kleiła” się do foremek – albo wypływała cała, albo zostawała całość. Więc na razie nie podaję przepisu na kulki… może następnym razem się uda Tort nr 3 - zielony, karmelowy Przy trzecim podejściu zmieniłam serek z wiaderka na serek śmietankowy Goldessa z Lidla (odpowiednik Philadelphi) i to był strzał w dziesiątkę. Kremowy, gęsty nie trzeba dodawać zagęszczacza. Zmieniłam też biszkopt – zamiast dodawać kakao dodałam zielonego barwnika. Serniczek zrobiłam, ale zamiast własnej produkcji karmelu dodałam tego z puszki (nie róbcie tego!), już więcej nie pójdę na łatwiznę… Pozostała produkcja tortu wg schematu podstawowego dnia po wyjęciu tortu z lodówki, włożyłam go na 4 godziny do zamrażalnika. Tuz przed wyjęciem przygotowałam polewę lustrzaną. Polewa lustrzana Składniki: 100g białej czekolady 50g wody 100g cukru 70g mleka skondensowanego słodzonego 7g żelatyny namoczonej do przykrycia w zimnej wodzie i odstawionej na 10 minut Przygotowanie: Żelatynę zalewamy wodą i odstawiamy. W garnku umieszczamy wodę i wsypujemy cukier i podgrzewamy. Łamiemy czekoladę do wysokiego naczynia. Gdy rozpuszczony zostanie cukier dodajemy mleka skondensowanego i chwilkę gotujemy. Zdejmujemy z kuchni i dodajemy żelatyny i mieszamy. Ciepłą masą zalewamy czekoladę i chwilkę czekamy jak czekolada się trochę rozpuści. Blendujemy delikatnie, aby nie było pęcherzyków – można przelać przez sitko. Następnie dodajemy barwnika (dałam zielonego) i delikatnie mieszamy. Odstawiamy na chwilę. Przygotowujemy blachę, którą owijamy folią, stawiamy naczynie na którym położymy tort, takie aby dobrze spływała polewa. Wyjmujemy zmrożony tort i bardzo szybko lejemy polewę. Na zimnym torcie bardzo szybko pochodzi ze strony: Kiedy polewa jest zrobiona i pokrywa cały tort możemy tort udekorować. Co wyszło, co nie wyszło?Nie wyszedł karmel – bo zastosowałam z puszki, oraz polewy lustrzanej z przepisu było za dużo… (uwaga przepis który podaję, jest 1/3 tego co z oryginalnego przepisu i to wystarcza) Tort nr 2 – na biszkopcie mango W drugiej próbie użyłam: 1. Biszkopt mangoSkładniki: żółtka - 45g białka - 120g mąka - 105g Sskrobia kukurydziana - 15g cukier - 40g cukier puder - 45g proszek do pieczenia - 4g pure z mango - 60g olej - 22g Przygotowanie: Przesiać i wymieszać mąkę, skrobię i proszek do osobnej misce rózgą wymieszać pure, żółtka i olej na gładką jednolitą konsystencje. Ubić białka, stopniowo dodając cukier wymieszany z cukrem pudrem. (WAŻNE nie ubijamy białek na super sztywną pianę! Piana musi bardzo gładziutka i błyszcząca, trochę przypominać piankę do golenia, utrzymywać kształt i się trzymać na misce, ale pozostawać miękką).Do żółtek z pure dodać około 1/3 piany z białek i wymieszać. Przesiać połowę suchych składników, bardzo ostrożnie wymieszać łopatką silikonową, znów dodajemy 1/3 białek, mieszamy, dodajemy pozostałe suche składniki, mieszamy i na końcu ostatnia część białek. Mieszamy bardzo ostrożnie, żeby maksymalnie zachować bezcenne bąbelki powietrza, które powstały pod czas ubicia białek. Przelać do foremki i piec około 40 min w 175°CPo dostaniu z piekarnika schładzamy biszkopt na kratce do góry nogami. Wyjąć biszkopt z foremki, owinąć w folie spożywczą i schować na noc do lodówki. 2. Mango do przekładania (mrożone i świeże) 3. Krem do przekładania z podstawowego Krem do wykańczania z podstawowego przepisu. Co wyszło a co nie? Biszkopt mango wyszedł super. Nauczona poprzednim razem że serek z wiaderka jest za rzadki dodałam skrobi kukurydzianej… trochę za dużo i niestety była wyczuwalna, co psuło mi smak tortu. Mrożone mango mocno się uwodniło i płyn rozmiękczył tort, świeże było zdecydowanie lepsze. Krem do wykańczania też był ciut za rzadki, ale ze skrobią trzymał się ciasta. Całość wykończyłam jadalnymi motylkami z opłatka i czekoladą. Tort pierwszy… próby Pierwsza próba to wykonanie czekoladowego biszkoptu, karmelowego serniczka (oraz karmelu), bananów flambe, bez dekoracji – taki naked cake. Co wyszło a co nie… czekoladowy biszkopt idealnie. Karmel cudownie słony i słodki zarazem. Natomiast nastąpiły duże problemy z karmelowym serecznikiem i kremem, gdyż użyłam do tego serka z wiaderka – okazał się zbyt rzadki, ale jakoś się trzymał. Torty - podstawowe informacje Jak zabrać się za zrobienie tortu: Dzień 1 – pieczenie biszkoptu oraz karmelowego sernikaDzień 2 – banany flambe, krem do przekładania, składanie tortuSkładanie tortu:- wyjmujemy z lodówki i kroimy na 2-3 plastry (zależy jak wysoki chcemy tort)- bierzemy rant do ciasta i wkładamy pierwszy biszkopt (jeśli potrzeba to go nasączamy np. sokiem, alkoholem)- wykładamy krem uważając aby był rozłożony równo i na to serecznik, a kolejne warstwy krem plus nadzienie np. banany jeśli dajemy nadzienie, należy zrobić ochronny rant z kremu dookoła, który będzie utrzymywać nadzienie w torcie i zatrzyma przed układamy w ten sposób wszystkie biszkopty. Na koniec cały tort smarujmy kremem cienką warstwą zawijamy w folię, zakładamy rant i odstawiamy na noc do lodówki. Po kilku godzinach na górę tortu można położyć coś cięższego aby całość nam się ładnie uformowała i była zwarta. Dzień 3 – krem do wyrównania i dekoracja wyciągamy i kładziemy na obrotowym talerzu. Krem wykładamy od dołu, kręcąc talerzem robiąc ślimaczek. Następnie bierzemy szpatułkę i rozsmarowujemy krem jak byśmy smarowali masło na kanapkę. Ważne aby krem dobrze trzymał się tortu. Następnie bierzemy skrobek z kątem 90 stopni, stawiamy go na podkład tortu i zaczynamy kręcić talerzem i wyrównujemy do idealnego mamy wyrównany krem na torcie, możemy zabrać się za dekorację. Tort podstawowy na 16 cm średnicy: 1. Czekoladowy biszkopt Składniki: 125g mąki pszennej/tortowej 30g kakao 130g cukru 8g proszku do pieczenia 2g soli 30g masła 30g oleju 145 ml mleka 1 jajko Przygotowanie: Mąkę, kakao, cukier, sól, proszek bardzo dobrze wymieszać. Następnie dodać mokre składniki (masło wcześniej roztopić i schłodzić) i kilka minut dobrze wymieszać. Przelać ciasto do okrągłego rantu (bez dna, robimy go z folii aluminiowej), rozetrzeć na boki ciasto (wtedy rośnie bardziej równomiernie) i piec przez 45 minut w temp 175 stopni. Po upieczeniu wyciągamy biszkopt odkładamy na kratkę, zdejmujemy dno z folii i rant. Po ostygnięciu biszkopt zawijamy w folię spożywczą i wkładamy na noc do lodówki, aby stał się sprężysty. 2. Sernik karmelowy a) Składniki na karmel: 225g cukru 100g masła 160ml 30% śmietanki 4g soli morskiej Przygotowanie karmelu: Masło pokroić w kostkę i schłodzić w zamrażarce. Cukier roztapiamy w garnku z grubym dnem. Wysypujemy cukier stopniowo i dodajemy partiami (uwaga rozpuszczający się cukier może mieć 180stopni!!!) w drugim garnku grzejemy śmietankę. Jak tylko cukier się roztopi dodajemy bardzo ostrożnie masło (tak aby się nie oparzyć), energicznie mieszając. Jak masło wmiesza się w cukier dodajemy gorącą śmietankę (uwaga… im większa różnica temperatur tym będzie większa reakcja!) schładzamy karmel, przelewamy przez sitko (nie będzie grudek i nie będzie krystalizował) dodajemy sól morską i przelewamy do słoiczka. To co zostanie można wykorzystać do kolejnego tortu. UWAGA: Raz spróbowałam użyć gotowego karmelu z puszki. Nie ma co iść na skróty, domowej roboty jest o niebo lepszy! b) Składniki na serniczek: 350g sera śmietankowego Goldessa z Lidla (odpowiednik Philadelphi) 35g cukru 1 jajko 60ml śmietanki 65g karmelu Przygotowanie: Serek wymieszać (szpatułką) bardzo dobrze z cukrem kilka minut i dopiero wtedy dodać jajko i dalej dobrze wymieszać. Następnie dodać karmel i śmietankę i wymieszać. Przełożyć masę do okrągłego rantu i piec 80 minut w kąpieli parowej 120 stopni (na dolną blaszkę wylać szklankę wody). Po upieczeniu uchylić delikatnie drzwiczki piekarnika i zostawić do wystygnięcia (nie wyciągać wcześniej!!!) po całkowitym wystygnięciu zawionąć w folię spożywczą i zostawić na noc w lodówce do stabilizacji. 3. Banany flambe Składniki: 3 banany 20g cukru trzcinowego 20g masła 1 łyżka alkoholu Przygotowanie: Na patelni rozpuścić masło. Banany pokroić wzdłuż i podsmażyć z każdej strony. Posypać cukrem i zdjąć patelnie z kuchni. Wlać na banany alkohol i ostrożnie podpalić. 4. Krem do przekładania Składniki: 400g serka śmietankowego 75g cukru pudru 90ml śmietanki 1 łyżka kawy (opcjonalnie) Przygotowanie: Schładzamy bardzo dobrze śmietankę. Łączymy w mikserze cukier puder, śmietankę, serek i kawę. Ubijamy stopniowo zwiększając obroty. 5. Krem do wyrównania Składniki: 400g serka śmietankowego 70g cukru pudu 100g masła Przygotowanie: Ciepłe masło ubijamy z cukrem pudrem ok 10 minut na wysokich obrotach, tak aby powstała biała pianka. Wtedy dodajemy serek i ubijamy ok 2 minut do uzyskania gładkiej konsystencji.
Ważny do: 2021-11-21 PRZEJDŹ DO OFERTY TWÓJ KOD TO 1806 -10% na lubrykanty, żele i olejki Ważny do: 2021-12-31 PRZEJDŹ DO OFERTY KOD NIE JEST POTRZEBNY Codzienna oferta rabatowa VidaXL! Sprawdź swoją ofertę zniżkową! Ważny do: 2021-12-30 PRZEJDŹ DO OFERTY KOD NIE JEST POTRZEBNY Lampa Profoto B10 Plus z wyzwalaczem Air Remote w promocyjnym zestawie! Ważny do: 2022-01-01 PRZEJDŹ DO OFERTY KOD NIE JEST POTRZEBNY Opakowania i produkty ekologiczne dla sklepów internetowych na Rajapack!
Szpinakożerca skończył w czerwcu 2 lata. Ten czas minął tak szybko, że aż trudno mi w to uwierzyć. Z drugiej strony narodziny Szpinaka były taką rewolucją w moim życiu, że spokojnie można mówić o czasie przed i po Szpinakożercy. Tak szczelnie wypełnił moją przestrzeń życiową, że momentami miałam wrażenie, że nie mam czym oddychać! Na szczęście udało nam się jakoś wypracować kompromis. Coraz więcej miejsca jest również na moje, matczyne potrzeby. Na bloga, na pracę, którą uwielbiam i na przyjemności (o których nadal zapominam…). Trochę podsumowań naszej dwuletniej przygody znajdziesz też w moim poprzednim wpisie o mlecznej drodze i zakończeniu karmienia piersią. Przyjęcie pod chmurką i deszczową chmurą Ale dziś chciałabym Ci opowiedzieć o przyjęciu urodzinowym! Drugi raz udało mi się zrobić prawdziwy tort bez cukru (zeszłoroczną wersję na 1. urodziny znajdziesz tutaj). Możesz go przygotować w wersji bez glutenu i mleka! W tym roku przyjęcie zorganizowaliśmy w ogrodzie dziadków. Liczyliśmy na ładną pogodę i jak chyba niemal wszyscy w tym roku się przeliczyliśmy! Deszcz jednak nie przeszkodził nam w zabawie. Skorzystaliśmy z zasady: nie ma złej pogody, jest tylko złe ubranie :D. Dowodem na to niech będzie fakt, że osobą która najbardziej namawiała wszystkich, by nie chować się przed deszczem w domu i zostać pod parasolem na dworze, była moja niemal 90-letnia babcia <3. Argument? Będę przynajmniej miała co wspominać! Prezenty były jak zwykle za duże i było ich za dużo! Niedługo opowiem Wam o najważniejszym dla mnie prezencie – kuchni Szpinakożercy, którą zrobiliśmy wspólnymi siłami: mama, tata i Dziadek Stefan <3. Będzie osobny wpis i dodatkowe inspiracje! Przejdźmy jednak do konkretów! Jak wyglądało URODZINOWE MENU SZPINAKOŻERCY Urodziny odbyły się w stylu amerykańskim. Choć ich amerykańskość polegała głównie na tym, że miałam ogromną ochotę zrobić domowe, pyszne hamburgery. I wyszły naprawdę genialne! Dobrej jakości wołowina, samodzielnie zmielona, świeże bułki z piekarni, domowe sosy i duuużo warzywnych dodatków. To zawsze przepis na sukces! Miały być jeszcze hot-dogi (też w prawdziwej bułce!), ale nie zmieściły nam się w brzuchach! Dlatego podaliśmy je na „poprawinach”. Polecam Wam frankfurterki z Lidla – nie mają konserwantów ani innych dziwnych dodatków (w Lidlu można znaleźć też kilka innych fajnych produktów). Oprócz moich „wymysłów” na imprezie pojawiły się też klasyki: karkówka i kiełbasa. Ja nie jadłam, ale inni goście lubią – dostali, smakowało. Marzyły mi się jeszcze szaszłyki z ananasem… ale nie było na nie ani czasu, ani miejsca :D. A poniżej całe nasze menu! Wiem, że niektórzy z Was byliby zainteresowani pełnym menu i wszystkimi przepisami. Przygotowałam je dla Was! Jednak by nie zaśmiecać wpisu i nie zrobić z niego urodzinowej epopei, udostępniam Wam pełne urodzinowe menu Szpinakożercy w osobnym pliku PDF do pobrania. A dla tych, którzy podobnie jak ja, mogliby zjeść tort na obiad 😀 zostawiam przecudnie pyszny, kolorowy, letni, lekki MARCHEWKOWY TORT URODZINOWY BEZ CUKRU Również w wersji bezglutenowej i bezmlecznej! Inspiracją był przepis BLWmama na idealne ciasto marchewkowe. Ania pisze, że bała się modyfikować skład ciasta, bo jest ono tak idealne i smaczne! Ale ja się odważyłam :D. Spokojnie można je przygotować bez dodatku cukru (wykorzystujemy tylko jabłka i daktyle). Choć jeśli wolisz słodsze ciasta – dodaj nieco syropu klonowego, melasy, czy nawet po prostu cukru. Drugą modyfikacją jest mąka. Planowałam zrobić to ciasto na mące gryczanej, jak w oryginale… ale zapomniałam przywieźć swojej mąki z Warszawy, a w rodzinnym mieście nie mogłam jej dostać w żadnym markecie… Wykorzystałam więc mąkę orkiszową. Przez to ciasto nie jest już bezglutenowe! Jeśli potrzebujesz wersji bezglutenowej, skorzystaj po prostu z przepisu Ani BLWmama Jeśli potrzebujesz wersji bezmlecznej – wykorzystaj kokosową masę z mojego przepisu na tort bez cukru na pierwsze urodziny CIASTO: 1 i ½ szklanki mąki orkiszowej ½ szklanki zmielonych migdałów ½ szklanki wiórków kokosowych (bez siarki) ⅔ łyżeczki przyprawy do piernika (lub cynamonu) 1 łyżeczka sody oczyszczonej 3 jajka 3 dorodne jabłka 3 średnie marchewki 8-10 daktyli ⅔ szklanki roztopionego masła (w wersji bezmlecznej wykorzystaj olej lub masło klarowane) ewentualnie 2-3 łyżki syropu z daktyli, syropu klonowego, melasy itp. (ja nie dodałam i było wystarczająco słodkie) Zacznij od jabłek – umyj, obierz, pokrój na drobne kawałki i duś w garnku z niewielką ilością wody, aż do uzyskania musu. W połowie gotowania dodaj pokrojone daktyle. W dużej misce wymieszaj suche składniki: mąkę, migdały, wiórki, przyprawy i sodę. Marchewkę obierz i zetrzyj na drobnych oczkach tarki. W drugiej misce zmiksuj dokładnie jajka, dodaj mus z jabłek oraz olej i ponownie zmiksuj. Dodaj marchewkę, wymieszaj. Do suchych składników dodaj mokre, szybko wymieszaj. Masę przełóż do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Piecz ok. 40-50 minut w piekarniku rozgrzanym do temp. 180 stopni. DEKORACJA Tort przełożyłam surowym dżemem truskawkowym, na który przepis znalazłam również u BLWmama! 300 g truskawek 3 porządne łyżki nasion chia 1-2 łyżki miodu (chyba, że masz najsłodsze truskawki świata, jak ja… wtedy nie musisz dosładzać :D) Truskawki zmiksuj z miodem. Dodaj chia i porządnie wymieszaj trzepaczką. Wstaw do lodówki na min. 3 godziny Wierzch tortu posmarowałam najprostszym kremem z mascarpone: 150 g serka mascarpone 3-4 łyżki mleka 2 łyżki syropu klonowego sok z ½ cytryny skórka starta z ½ cytryny Serek mascarpone zmiksuj z mlekiem, syropem klonowym, sokiem z cytryny i skórką z cytryny. Udekoruj ciasto. Okazało się również, że surowy dżem świetnie nadaje się do robienia napisów na torcie. Stworzyłam więc przepiękny napis pamiątkowy. Dodałam ukochane owoce Szpinakożercy i tyle! Tort bez cukru (opcjonalnie bez glutenu i bez mleka) gotowy 🙂 Naprawdę nie jest to skomplikowany przepis! A poza tym tort przecież nie musi być idealny <3 Ważne żeby smakował! SŁODKIE URODZINY? Jeżeli śledzisz moje posty już od jakiegoś czasu, to na pewno znasz moje podejście do cukru i słodyczy w diecie dzieci. Pisałam o tym w poście o 3 radach, które sprawią, że słodycze przestaną Cię przerażać i tym o słodyczach na przyjęciu. Szpinakożerca powoli wchodzi w wiek, kiedy nie mogę (a przede wszystkim nie chcę) zabraniać mu ogólnodostępnych słodyczy. Pierwsza poważna słodka inicjacja miała miejsce 2 tygodnie wcześniej na urodzinach brata ciotecznego. Szpinakożerca zjadł 1/4 michałka i nieco lodów. Muszę przyznać, że widok mojego słodkiego maluszka jedzącego słodycze jest… dość bolesny. Tak by się chciało, by jednak nie musiał ich jeść, by nie miał w przyszłości żadnych problemów ze słodyczami. Takie myśli przychodzą mi do głowy, ale jednocześnie wiem, że… słodycze to coś normalnego! I że lepiej traktować je, jak normalne jedzenie (choć jedzone rzadziej i w mniejszej ilości) niż owoc zakazany. Przecież cukier w pewnych stopniu jest dobry, choć bywa również zły i brzydki… To jednak nie oznacza, że Szpinakożerca ma teraz nielimitowany dostęp do słodyczy i codziennie na deser zajadamy lody :D. Nadal trzymamy się swoich zasad. Na co dzień nie korzystamy z cukru (i wszystkich słodzideł!). Czasami robimy ciasta, muffinki, desery, ale raczej też bez dosładzania. Na przyjęciu urodzinowym były zatem dostępne normalne ciasta. Był sernik od Babci Basi, było ciasto z galaretką od Babci Asi i był tort lodowy z lodziarni (który zresztą przypadł ogromnie do gustu Szpinakożercy! A dokładniej wszystkie zamrożone maliny i czarne porzeczki). Starałam się trzymać tego, by: więcej było owoców niż słodyczy napełnić brzuch dziecka czymś zdrowym przed deserem (choć nie w pełni!) owoce były łatwo dostępne i podane w ciekawej formie (stąd lodowe ananasy i szaszłyki owocowe) Nadal trzymamy się zasad akcji Całkiem nieSŁODKI prezent! Szpinakożerca nie dostał żadnego batonika, cukierka itp. Dostał za to pudełko ukochanych porzeczek <3. Smakowały także kuzynom 🙂 Tak mniej więcej wyglądały nasze drugie urodziny :). Cieszę się, że mogłam się z Wami z tym podzielić. Przepis na tort bez cukru możesz oczywiście wykorzystać również przy innej okazji – przecież nie potrzebujesz urodzin! A jeśli masz ochotę na przepisy na domowe hamburgery sos barbecue sałatkę coleslaw z młodej kapusty mrożone ananasy z czekoladą to koniecznie pobierz pełne menu Szpinakożercy!
Sama nie wiem, jak ten tort nazwać. Jagodowy? Jagodowo-migdałowy? Migdałowy z jagodami? Tak czy siak, jego smaku możecie się domyślić z nazwy;) Delikatne, wilgotne migdałowe blaty jak w tym torcie, lekki krem na bazie śmietanki i mascarpone z białą czekoladą, jagodowa frużelina i świeże jagody - to połączenie smaków zachwyca! Poza sezonem można wykorzystać mrożone owoce, a le w sezonie koniecznie zróbcie ze świeżymi. Bardzo polecam! Niestety, zdjęcia w przekroju nie mam, gdyż tort był pieczony na jedną w rodzinnych uroczystości...Polecam również inne przepisy na torty z kremem:Tort "Czarny las" - szwarcwaldzki tort z wiśniami Marchewkowy torcik z serkiemTorcik z musem mangoRed velvet cake - tort o aksamitnym smaku Smak lata - migdałowy tort z owocami Tort makowy z pomarańcząTort czekoladowo-miętowyTort czekoladowo-gruszkowy - obłędny i uzależniający:)Tort jagodowyTort ze szpinakiem "Leśny mech" Tort migdałowy z jagodami Składniki: biszkopt: 120g mąki migdałowej (mielonych migdałów bez łupinek) 120g mąki pszennej tortowej (typ 405) 10g mąki ziemniaczanej 1 łyżeczka proszku do pieczenia 5 jajek 120g cukru 1 łyżka oleju 1 łyżeczka ekstraktu migdałowego Mąkę pszenną i migdałową, proszek i mąkę ziemniaczaną przesiać. Oddzielić białka od żółtek. Białka ubić na sztywną pianę. Ciągle ubijając dosypywać po łyżce cukru, a następnie dodawać po jednym żółtku. Pod koniec ubijania wlać olej oraz ekstrakt migdałowy. Wsypać przesianą mąkę z migdałami, delikatnie wymieszać łyżką, zgarniając ciasto z brzegów miski na środek. Dno tortownicy (średnica 20-21cm) wyłożyć papierem do pieczenia, przelać ciasto. Wstawić do nagrzanego piekarnika, piec ok 40 minut w temp. 170stC. (do suchego patyczka). Upieczony biszkopt wyjąć z piekarnika, ostudzić, gdy będzie lekko ciepły owinąć folią spożywczą i włożyć do lodówki na kilka godzin. Następnie przekroić na 4 blaty. Biszkopt można upiec również w 2 tortownicach 20cm, dzieląc ciasto na pół. Czas pieczenia ok 25 minut, do suchego patyczka. Po upieczeniu każdy przekroić na 2 blaty. Krem: 500g mascarpone 600ml śmietanki 30% 150g białej czekolady 1 szklanka jagód frużelina: 1 szklanka jagód 2 łyżki cukru 1 kopiasta łyżeczka mąki ziemniaczanej 2 łyżki wody dodatkowo: sok z cytryny+woda do nasączenia blatów listki mięty do dekoracji Czekoladę posiekać, 200ml śmietanki podgrzać, zalać czekoladę, wymieszać, żeby się rozpuściła, ostudzić. Obie śmietanki schłodzić w lodówce przez kilka godzin, najlepiej przez całą noc. Przygotować frużelinę: jagody przełożyć do rondelka, zasypać cukrem, zagotować na małym ogniu, aż puszczą sok. Mąkę ziemniaczaną rozmieszać z 2 łyżkami wody, wlać do owoców, zagotować, mieszając aż sok zgęstnieje (powinien wyjść taki gęstszy kisiel). Rondel zdjąć z ognia, pozostawić do całkowitego ostygnięcia. Obie śmietanki (z czekoladą i naturalną) wlać do miski, ubić mikserem na sztywną pianę. Dodać mascarpone, zmiksować na jednolity krem. Na paterze ułożyć pierwszy blat, skropić sokiem z cytryny z wodą, wyłożyć 1/4 kremu. Na krem wyłożyć kleksy frużeliny (prawie połowę porcji), przykryć drugim blatem, skropić, wyłożyć 1/4 kremu i frużelinę (2 łyżki frużeliny odłożyć do dekoracji). Przykryć trzecim blatem, skropić, posmarować 1/4 kremu wymieszanego z 0,5 szklanki świeżych jagód. Przykryć ostatnim blatem. Resztę kremu podzielić na pół. Biały krem rozsmarować na wierzchu tortu oraz do połowy boków. Pozostały krem zmiksować z frużeliną (2 łyżki) oraz rozsmarować po bokach tortu i udekorować wierzch np. za pomocą końcówki w kształcie gwiazdki. Tort wstawić do lodówki na kilka godzin. Przed podaniem tort z wierzchu udekorować świeżymi jagodami oraz listkami mięty. Smacznego!
torty mrożone z lidla