Akkorde für „Jak łania pragnie wody ze strumieni" Paulina Duc.: Em7, G, A, D. Mit unseren interaktiven Akkorden und Grifftabellen kannst du mit Gitarre, Ukulele oder Klavier mitspielen. Mit Transponieren, Capo-Hinweisen, wechselnden Geschwindigkeiten und vieles mehr.
Z albumu Tylko JezusSłowa: Grażyna i Mariusz ŚmiałekMuzyka : Mariusz ŚmiałekWokal : Magdalena Bober Mirosław Hoduń : instrumenty klawiszowe, gitara akust, gi
Jahwe, Tyś Bogiem mym, ma nadzieja w miłosierdziu Twym. Jesteśmy wiatrem i nikt nas nie słyszy. Jesteśmy ciemnością i nikt nas nie prowadzi. Jesteśmy zgliszczem, jesteśmy pustynią. Przyjdź Panie, przyjdź, Maranatha! Jesteśmy zimnem i nikt nas nie okrywa. Jesteśmy pętani i nikt nas nie uwalnia. Jesteśmy łzami i nikt nas nie osusza.
Jak łania pragnie wody. Cecylia_Eliza. jak_lania_pragnie_wody.pdf. jak_lania_pragnie_wody.pdf. Cecylia_Eliza. Exaudi Deus - Wysłuchaj Boże.
Podmiot liryczny tekstu piosenki porównuje wolę Boga do wody. Wola Boga jest dla niego tym, czym woda dla spragnionej łani, a on jest tej wody spragniony. Piosenki tej nauczyli mnie ludzie z Lublina w drugiej połowie lat '80. Wtedy była ona jeszcze nieznana.
lirik lagu semua kenangan yang kita lalui. KSIĘGA PSALMÓW - TEOLOGIA I EGZEGEZA TEOLOGIAPSAŁTERZ HEBRAJSKI - CZŁOWIEK W DIALOGU Z BOGIEM 1. PRZYMIERZE BOGA Z IZRAELEM (cz. 2)Bóg Starego Testamentu objawia się oczywiście również w przyrodzie, w całym dziele stworzenia (Ps 19,1: „Niebiosa głoszą chwałę Boga"). Psalmiści jednak, kiedy sławią Boga, myślą przede wszystkim o historii swojego narodu. Jahwe rozkazuje Izraelowi nie dlatego, że jest Stwórcą, lecz jako Wybawca z niewoli egipskiej:Uwolniłem od brzemienia jego barki...nie będzie u ciebie boga obcego... (Ps 81, dwa spojrzenia na dzieło Boże, kosmiczne i historyczne, bynajmniej nie przeciwstawiają się sobie. Kiedy psalmista wyznaje: „Słowo Pańskie jest prawe, a każde Jego dzieło niezawodne" (Ps 33, 4), to myśli zarówno o Bożej mądrości, obecnej w dziele stwórczym (ww. 6-9), jak i o odwiecznym planie zbawczym, który niweczy zamysły narodów (ww. 10-12). Utwór jako całość akcentuje jednak historyczne dzieło Jahwe; akt stworzenia był tylko wstępem do dzieła zbawienia. Podobnie w Ps 136: narodziny ziemi (ww. 4-6) stanowią zapowiedź narodzin Izraela (ww. 10-15).Sam akt stwórczy bywa przedstawiany w poezji biblijnej jako pierwsze zwycięstwo Jahwe nad mocami chaosu. Niewątpliwy jest tutaj wpływ obrazów zaczerpniętych z mitologii babilońskiej czy kananejskiej, ukazujących walkę pomiędzy bóstwami. Tak w kosmogonii babilońskiej Marduk odnosi zwycięstwo nad straszliwą Tiamat, zaś mit ugarycki przedstawia zmagania Baala z morskim potworem Lotanem, bądź też uosobieniem morza (Jam). W psalmach Izraela wydarzenia te tracą jednak swój charakter cykliczny, zależny od rytmu wegetacji przyrody. Stwórczy akt Jahwe jest jedyny i niepowtarzalny; stanowi wprowadzenie w historię chętnie odwołują się do tego aktu wszechmocy Boga, aby lepiej wyrazić swe zgorszenie z powodu tryumfu butnych Asyryjczyków. Co więcej, dostrzegają w dziele stworzenia świata pierwszy wyraz Bożej łaski i wierności, które będą fundamentem Przymierza z dynastią Dawida. Aktualizując treść dawnych pieśni Izraela, łatwo połączono zwycięstwo Jahwe nad morskimi potworami z historycznym faktem klęski Egipcjan nad Morzem Czerwonym.(Przykładem może być Ps 77, gdzie oba wątki przeplatają się wzajemnie: „Mocą swego ramienia lud swój wybawiłeś, synów Jakuba i Józefa. Dostrzegły Cię wody, o Boże, dostrzegły Cię wody i zadrżały, poruszyły się przepaści" (ww. 16-17). Egipt otrzyma symboliczne imię Rahab, które w mitologu nosił potwór morski; por. Ps 87, 4 i 89, 11.)Tak więc stworzenie świata zostało opisane w poezji biblijnej jako zapowiedź stworzenia ludu wybranego. Te obydwa dzieła Bożej wszechpotęgi rozpoczynają całą serię cudownych interwencji Jahwe w historię Izraela. Cała Księga Psalmów pełna jest zachwytu nad tymi cudami łaskawości Bożej. Dzieło stwórcze jest znakiem (65, 9) zbawczej opieki Boga Przymierza, podobnym do tych znaków, jakie objawił On podczas wybawienia Izraela z Egiptu (Ps 78, 43; 105, 27; 135, 9) i jakie nieustannie objawia, niosąc pomoc każdemu proszącemu:Uczyń mi znak ('ot) do dobrego,ujrzą go ci, którzy mnie nienawidzą -i zawstydzą się, że Ty, Jahwe,mnie wspomogłeś i pocieszyłeś (Ps 86, 17).Pojęcie Przymierza rzadko pojawia się w psalmach (Zob. Ps 25, 10; 44, 18; 50, 5; 74, 20; 78, 103, 18; 105, 10; 106, 45; 111, Ustawicznie jednak mówią one o hesed Jahwe, co można w przybliżeniu oddać przez „lojalność", a co przekłady zwykły tłumaczyć jako „miłość" lub „miłosierdzie". Słowo hesed występuje w całej Biblii 245 razy, z tego ponad połowa znajduje się w psalmach, często w połączeniu z wyrazem 'emet - wierność. Zarówno w swych skargach, jak i w uwielbieniu Boga Izraelici odwołują się do tej podstawowej Jego cechy, objawionej już na Synaju: „Jahwe, Bóg miłosierny i litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i wierność" (rab hesed we'emet; Wj 34,6). Ks. prof. dr hab. Antoni Tronina ROZWAŻANIE PSALM 42 [41] Tęsknota za Bogiem i świątyniąJak łania pragnie wody ze strumieni, * tak dusza moja pragnie Ciebie, moja Boga pragnie, Boga żywego, *kiedyż więc przyjdę i ujrzę oblicze Boże? Łzy są moim chlebem we dnie i w nocy; * «Gdzie jest twój Bóg?» pytają mnie co się we mnie moja dusza, *gdy wspominam, jak z tłumem kroczyłemdo Bożego domu W świątecznym orszaku, * wśród głosów radości i zgnębiona jesteś, duszo moja, *i czemu trwożysz się we mnie? Ufaj Bogu, bo jeszcze wysławiać Go będę: * On zbawieniem mojego oblicza i moim Bogiem!A we mnie samym dusza przygnębiona, †przeto wspominam Cię z ziemi Jordanu, *z ziemi Hermonu i góry Misar. Głębia przyzywa głębię hukiem wodospadów. *Wszystkie Twe nurty i fale nade mną się Pan udzieli mi we dnie swej łaski, †a w nocy będę Mu śpiewał, *będę sławił Boga mego do Boga: Opoko moja, czemu zapominasz o mnie? Czemu chodzę smutny, gnębiony przez wroga?Kości we mnie się kruszą, *gdy lżą mnie przeciwnicy, Gdy cały dzień mówią do mnie: * «Gdzie jest Bóg twój?»Czemu zgnębiona jesteś, duszo moja, *i czemu trwożysz się we mnie? Ufaj Bogu, bo jeszcze wysławiać Go będę: * On zbawieniem mojego oblicza i moim Bogiem!l. Spragniona łania o wyschniętym gardle żali się patrząc na spaloną słońcem pustynię i marzy o orzeźwiającej wodzie ze strumienia. Ten znany obraz znajduje się na początku Psalmu 42 [41], który przed chwilą odczytaliśmy. Możemy w nim dostrzec niejako symbol głębokiej duchowości tego utworu, prawdziwego klejnotu wiary i poezji. W rzeczywistości, według opinii badaczy Psałterza, Psalm ten łączy się ściśle z następnym, z Psalmem 43 [42], od którego został odłączony kiedy wszystkie psalmy zostały uporządkowane i zebrane, stając się księgą modlitwy Ludu Bożego. Obydwa psalmy, oprócz tego, że mają wspólny temat i rozwinięcie, zawierają taką samą antyfonę: «Czemu zgnębiona jesteś, duszo moja, i czemu trwożysz się we mnie? Ufaj Bogu, bo jeszcze wysławiać Go będę: On zbawieniem mojego oblicza i moim Bogiem!» (Ps 42 [41], 6. 12; 43 [42], 5). Je słowa, dwukrotnie powtórzone w naszym Psalmie, a po raz trzeci w następnym, stanowią wezwanie, jakie człowiek modlący się kieruje do samego siebie, by przezwyciężyć melancholię, pokładając ufność w Bogu, który z pewnością znów się objawi jako Powróćmy jednak do wstępnego obrazu Psalmu, który można by rozważać na tle podkładu muzycznego chorału gregoriańskiego albo arcydzieła polifonii Sicut cervus Pierluigiego da Palestrina. Spragniona łania symbolizuje bowiem modlącego się człowieka, który całym sobą, ciałem i duszą, dąży do Pana którego postrzega jako dalekiego, a zarazem nieodzownego: «Dusza moja Boga pragnie, Boga żywego» (Ps 42 [41], 3). W języku hebrajskim jedno słowo nefesh oznacza jednocześnie «duszę» i «gardło». Możemy więc stwierdzić, że dusza i ciało modlącego się odczuwają pierwotne, spontaniczne i głębokie pragnienie Boga (por. Ps 63 [62], 2). Istniejcież długa tradycja określająca modlitwę jako «oddech»: jest ona pierwotna, niezbędna i podstawowa niczym tchnienie wielki chrześcijański autor z III w., twierdził, że poszukiwanie Boga przez człowieka to przedsięwzięcie, które nie ma kresu, ponieważ dalsze postępy są zawsze możliwe i konieczne. W jednej ze swych homilii na temat Księgi Liczb pisze: «Ci, którzy kroczą drogą poszukiwania mądrości Bożej, nie stawiają domów, lecz przenośne „namioty”, ponieważ wciąż wędrują i wciąż posuwają się naprzód, a im większe czynią postępy, tym bardziej rozpościera się przed nimi droga rozwoju i wiedzie w nieskończoność» (Omelia XVII, In Numeros XVII; GCSVII, 159-160).3. Spróbujmy teraz zrozumieć osnowę tej prośby, wyobrażając sobie, że występuje ona w trzech «odsłonach», z których dwie znajdujemy w Psalmie przez nas omawianym, natomiast ostatnią spotkamy w następnym Psalmie, n. 43 [42]. Zajmiemy się nim później. Pierwsza scena (por. Ps 42 [41], 2-6) wyraża głęboką tęsknotę, którą rodzi wspominanie przeszłości - była ona szczęśliwa dzięki pięknym celebracjom liturgicznym, teraz już niemożliwym: «Rozpływa się we mnie moja dusza, gdy wspominam, jak z tłumem kroczyłem do Bożego domu w świątecznym orszaku, wśród głosów radości i chwały» (w. 5).«Boży dom» ze swą liturgią to świątynia jerozolimska, do której wierny chodził, ale także miejsce bliskiego kontaktu z Bogiem, «źródłem żywej wody», jak mówił Jeremiasz (por. Jr 2, 13). Teraz jedyną wodą zraszającą jego źrenice są łzy (Ps 42 [41], 4), wywołane oddaleniem od źródła życia. W świątyni, tam gdzie kiedyś rozbrzmiewała pełna radości modlitwa do Pana podczas sprawowania kultu, teraz jest płacz, lamentacja i Niestety, radosnej i spokojnej przeszłości przeciwstaw: się smutna teraźniejszość. Psalmista znajduje się teraz daleko od Syjonu: otacza go horyzont Galilei, północnego regionu Ziemi Świętej, na co wskazują wzmianki o źródłach Jordanu, o szczycie Hermonu, z którego bierze początek ta rzeka, oraz o innej, nie znanej nam górze Misar (por. w. 7). Jesteśmy więc mniej więcej na terenie, gdzie znajdują się katarakty Jordanu, małe wodospady, z których rozpoczyna swój bieg ta rzeka płynąca przez całą Ziemię Obiecaną. Jednakże wody te nie gaszą pragnienia, jak wody Syjonu. Psalmiście przypominają raczej wzburzone wody potopu, które niszczą wszystko. Czuje, że zalewają go niczym porywczy potok niszczący życie: «Wszystkie Twe nurty i fale nade mną się przewalają» (w. 8). W Biblii bowiem chaos, zło albo sam wyrok Boski przedstawiane są jako potop, niosący zniszczenie i śmierć (Rdz 6,5-8; Ps 69[68], 2-3).5. Bezmiar wód przedstawiony jest następnie w znaczenie symbolicznym: tę odległą krainę, do której wierny został zesłany, zamieszkują ludzie przewrotni, nieprzyjaciele, a być może i poganie. Pogardzają oni sprawiedliwym i wyśmiewają się z jego wiary, pytając ironicznie: «Gdzie jest Bóg twój?» (w. 11; por. w. 4). Pyta on Boga z niepokojem: «czemu zapominasz o mnie?» (w. 10). Pytanie «czemu» skierowane do Pana, który wydaje się nieobecny w dniu próby, jest typowe dla błagań Bóg może milczeć wobec tych spieczonych ust, które krzyczą, wobec tej udręczonej duszy, tego oblicza, które za chwilę pogrąży się w morzu błota? Z pewnością nie! W modlącym człowieku budzi się więc na nowo nadzieja (por. ww. 6. 12) Trzeci akt, znajdujący się w następnym Psalmie, to pełna ufności inwokacja do Boga (Ps 43[42], Znajdziemy w nim słowa pełne radości i wdzięczności: «I przystąpię do ołtarza Bożego, do Boga, który jest moim weselem i radością». EGZEGEZA Psalm 42 Ps 42-43 Lamentacja jednostki. Refren ( 43,5) i inne połączenia (np. 42,10; 43,2) prowadzą do wniosku, że Ps 42-43 tworzą jeden utwór (niesłusznie podzielony, podobnie jak Ps 9-10).2-3. ”Dusza moja pragnie”: Por. podobne następstwo idei w Ps 63,2-3. Wybijający się obraz wody został wprowadzony w w. 2-3 i ujęty jako łzy psalmisty (w. 4) oraz zagrażające życiu morze (w. 8).”ujrzę oblicze Boże”: Oznacza wejście do świątyni. W tekście hebr. czasownik został zmieniony na formę bierną: „Kiedy będę widziany/ pojawię się przed obliczem Bożym?".4. we dnie i w nocy”: Nieustanny lament psalmisty dopełnia jego stałe doświadczenie miłości Jahwe (hesed) w w. Wspomnienie przez psalmistę radosnego uczestniczenia w obrzędach świątynnych w przeszłości. Wspomnienia odpowiadają modlitwie o możliwość uczestniczenia w kulcie w ”Czemu jesteś zgnębiona, moja duszo”: Lub „Czemu lamentujesz, duszo moja?"”zbawienie mojego oblicza”: Dosł. Oznacza to: „mój osobisty zbawca”. Ps 42,6 po raz pierwszy wprowadza Znaczenie dwóch pierwszych słów jest niezrozumiale. Katolicki Komentarz Biblijnyprac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
Zagrał ks. Jerzego Popiełuszkę, św. Maksymiliana, a dziś Adam Woronowicz interpretuje dla nas Psalm 42. Wszystko w ramach projektu „Psalm dla każdego” Małgorzaty Hutek. Każdy z nas odczuwał w życiu pragnienie. Czasem jest ono tak silne, że nie jesteśmy w stanie skupić się na niczym innym, jak tylko na zaspokojeniu go. Życie bez wody prowadziłoby do śmierci, a życie bez Boga?Jak łania pragnie wody ze strumieni, tak moja dusza pragnie Ciebie, Boże. Dusza moja pragnie Boga, Boga interpretację Psalmów prezentowali już Misiek Koterski, Bovska, Jasiek Mela czy Hutek i Psalmy dla każdego12 kompozycji Małgorzaty Hutek do tekstów Psalmów zostało zaaranżowanych na głos, fortepian oraz jazzowy kwartet smyczkowy. Aranżacjami zajął się Nikola Kołodziejczyk – pianista, kompozytor, aranżer, dwukrotny zdobywca nagrody Fryderyk. Kwartet smyczkowy to Atom String Quartet – jeden z najbardziej uznanych i cenionych kwartetów jazzowych w Polsce, natomiast na fortepianie zagrał Dominik Psalmów to próba współczesnej interpretacji utworów, które powstały wiele wieków temu. Pod względem muzycznym to połączenie muzyki jazzowej, folkowej oraz Psalmów są nośnikiem doświadczenia człowieka, jego historii, zmagań, zwycięstw i porażek, wątpliwości i wiary. Wyrastają one z religijnego doświadczenia Żydów, jednak z tego bogactwa czerpią również chrześcijanie. Na fundamencie chrześcijańskim wyrosła polska kultura, a teksty Psalmów wielokrotnie inspirowały polskich artystów na przestrzeni wieków, stanowiąc wielkie dziedzictwo kulturowe dla naszego także:Misiek Koterski i Psalm 23 – tego jeszcze nie widziałeś!Czytaj także:„Raduj się w Panu!”. Bovska w Psalmie 37Czytaj także:„Panie, moje serce się nie wynosi…” – Jasiek Mela w Psalmie 131Czytaj także:Ile razy wołałeś do Boga, a On nie odpowiadał? Tau w Psalmie 142
STARY TESTAMENT Księga Psalmów KSIĘGA DRUGA PSALM 42(41)1 i 43(42)1 Tęsknota za Bogiem i świątynią z prośbą o powrót do świątyni 421 Kierownikowi chóru. Pieśń pouczająca. Synów Koracha. 2 Jak łania pragnie wody ze strumieni, tak dusza moja pragnie Ciebie, Boże! 3 Dusza moja pragnie Boga, Boga żywego: kiedyż więc przyjdę i ujrzę oblicze Boże? 4 Łzy stały się dla mnie chlebem we dnie i w nocy, gdy mówią mi co dzień: «Gdzie jest twój Bóg?»2 5 Gdy wspominam o tym, rozrzewnia się dusza moja we mnie, ponieważ wstępowałem do przedziwnego namiotu3, do domu Bożego, wśród głosów radości i dziękczynienia w świątecznym orszaku. 6 Czemu jesteś zgnębiona, moja duszo, i czemu jęczysz we mnie? Ufaj Bogu, bo jeszcze Go będę wysławiać: Zbawienie mego oblicza 7 i mojego Boga. A we mnie samym dusza jest zgnębiona, przeto wspominam Cię z ziemi Jordanu i z ziemi Hermonu, i z góry Misar4. 8 Głębia przyzywa głębię hukiem Twych potoków. Wszystkie twe nurty i fale nade mną się przewalają5. 9 Za dnia udziela mi Pan swojej łaski, a w nocy Mu śpiewam, sławię Boga mego życia. 10 Mówię do Boga: Moja Skało6, czemu zapominasz o mnie? Czemu chodzę smutny, gnębiony przez wroga? 11 Kości we mnie się kruszą, gdy lżą mnie przeciwnicy, gdy cały dzień mówią do mnie: «Gdzie jest twój Bóg?»7 12 Czemu jesteś zgnębiona, moja duszo, i czemu jęczysz we mnie? Ufaj Bogu, bo jeszcze Go będę wysławiać: Zbawienie mego oblicza i mojego Boga. PROLOG
Jean Claude Sagne Moja dusza pragnie Boga żywego PROMIC - Wydawnictwo Księży Marianów MIC Warszawastyczeń 2010 ISBN 978-83-7502-188-2 Format książki: 110x180 mm Spis treści Wprowadzenie – Psalm 42 I Bóg po trzykroć Święty II Nowe życie w Chrystusie III Eucharystia a Kościół >IV Życie w Maryi V Konstrukcja człowieka wewnętrznego VI Doświadczenie, oczyszczenie, uwolnienie VII Życie w Duchu – dary VIII Więź z Bogiem Ojcem IX Przewodnictwo, towarzyszenie i rozeznawanie X Uzdrowienie fragment książki Refleksje przedstawione na kolejnych stronach tej książki należy przyjąć w modlitwie. Zamiast czytać wszystkie po kolei, lepiej zapoznawać się z nimi bez określonego porządku. Czytaj je dowolnie ze swobodą, zatrzymując się przy zdaniach, które wzbudzają Twoje zainteresowanie; być może wystarczy przeczytać jedno zdanie dziennie. Aby ułatwić lekturę, przyjęto dość luźny układ tekstu według głównych tematów. Moja dusza pragnie Boga żywego – tytuł zaczerpnięty z Psalmu 42 wskazuje kierunek rozważań. Komentarz do Psalmu będzie służył za wprowadzenie. WPROWADZENIE – PSALM 42 Jak łania pragnie wody ze strumieni, tak dusza moja pragnie Ciebie, Boże! Dusza moja pragnie Boga, Boga żywego, kiedyż więc dojdę i ujrzę oblicze Boże? Całe życie stworzeń to bezkresna droga powrotu do Boga – ich Stwórcy i Źródła. Nasze życie to powrót do Ojca: wrócić do Ciebie! Bez wody nie ma życia. Łania poszukująca strumienia (por. Jl 1,20) to figura żywego stworzenia żyjącego w pełni swojego piękna, zapału, kruchości; to cudowne i nietrwałe zestawienie spaja tylko wola Stwórcy! Stworzenie we wszystkich swoich postaciach podąża ku centrum, którym jest Bóg, źródło wszelkiego daru. Poszukiwanie polega na pragnieniu. To chęć otrzymania tego, czego nam brakuje i czego nam potrzeba do życia. W pełnej pokory solidarności ze światem ożywionym, wyobrażonym przez łanię, psalmista, dzielący z nami swoją modlitwę, określa sam siebie poprzez swoją duszę – duszę objawiającą się w pragnieniu Boga. Dusza stanowi w nas wewnętrzną przestrzeń, która pozwala nam przyjąć i zachować Bożą obecność. Wzywać Boga mówiąc Mu, że jest Życiem, to uznawać Go ze względu na to, kim JEST: w Nim jest pełnia Bytu. Nasz Bóg jest Bogiem Życia. Poszukiwanie Boga samego, takiego jakim JEST, to przede wszystkim udział w adoracji – uobecnianie nas samych w Jego obecności. Uwielbianie Boga to przekraczanie poszczególnych słów czy aktów, to oddawanie Mu swojego życia; uwielbienie winno być źródłem i zakończeniem każdego z naszych czynów. Szukać Boga, to chcieć zjednoczyć się z Nim, oddając mu swoje życie i otwierając się na światło Jego Bytu. Łzy stały się dla mnie chlebem we dnie i w nocy, gdy [ludzie] mówią mi co dzień: „Gdzie jest twój Bóg?”. (por. Ps 79,10; 115,2; Mi 7,10) Cierpienie psalmisty zapowiada cierpienie Jezusa w czasie Jego konania (por. Hbr 5,7). Chleb to pokarm pełny i sycący, który pozwala wytrwać i dzielić się; podczas gdy łzy człowieka oznaczają nadmierne strapienie. Czy można nasycić się cierpieniem? To jest niespójne i efemeryczne, przecież łzy stanowią przeciwieństwo chleba. Skoro łzy płyną w dzień i w nocy, mamy do czynienia ze strapieniem, które nie daje chwili wytchnienia. Najgorszy cios duchowy to nakłanianie do rozpaczy: „Gdzie jest twój Bóg?”. Pytanie to nie tylko sugeruje, że Bóg jest obojętny na nasz los lub bezradny, ale także pomniejsza Boga poprzez umieszczenie Go w jakimś miejscu (por. „Gdzie jest twój Ojciec?”; J 8,19). Bóg jest wszędzie, ponieważ JEST. Największa walka duchowa, najbardziej doświadczająca ze wszelkich prób to rozpacz: utrata wiary w to, że Bóg JEST i że działa stale we wszystkich okolicznościach jako nasz Zbawiciel, że to On wypełnia nasze życie. Wspominam o tym i rozrzewnia się dusza we mnie, jak to na czele uroczystego pochodu szedłem do domu Bożego, wśród głosów radości i dziękczynienia w świątecznym orszaku. (por. Ps 27,4) Nie ma lepszego sposobu poszukiwania Boga niż prowadzenie do Niego swoich braci we wspólnym oddawaniu Mu czci. Antidotum na smutek i rozpacz jest ponowne odczytanie naszego życia, które ukazuje nam wierność Boga i skłania nas, abyśmy Go błogosławili. Bóg przyjmuje chwałę od swego ludu (por. Ps 22,4). W prawdziwej świątyni Boga uczniowie, zachęceni przez Jezusa do uwielbiania Ojca w Duchu i w prawdzie, oddają Bogu cześć (por. J 4,24). Nasze synowskie życie wypełnia się w działaniu łaski. To całe misterium Jezusa, Wielkiego Kapłana, w Jego Wniebowstąpieniu, gdzie przekracza w swoim własnym ciele zasłonę dającą dostęp do Świętego Świętych (por. Hbr 9,24; 10,20). Nowa Świątynia to błogosławione Serce Zmartwychwstałego, miejsce naszego życia i naszej radości. Czemu jesteś zgnębiona, moja duszo, i czemu jęczysz we mnie? Ufaj Bogu, bo jeszcze Go będę wysławiać: Zbawienie mego oblicza i mojego Boga. ( Ps 43,5; por. Mk 14,34; J 12,27) Bóg oczekuje od naszej żywej wiary nadziei w obliczu wszystkiego i wbrew wszystkiemu, podobnie jak miało to miejsce u Abrahama, nadziei wbrew wszelkiej nadziei (por. Rz 4,18). Podstawową przyczyną naszej radości jest prawda, że Bóg JEST naszym Zbawicielem, naszym zbawieniem – to nasza radość paschalna. W strapieniu skupiamy się na własnym „ja”. Radość to odnalezienie naszego centrum w Bogu. A we mnie samym dusza jest zgnębiona, przeto na pamięć Cię przywołuję z kraju Jordanu i Hermonu, z góry Misar. (por. Lm 3,20) Z dala od świątyni jerozolimskiej, być może na wygnaniu, na północy kraju, psalmista upamiętnia Boga, który jest wszędzie obecny i który jest blisko. W obecności Boga psalmista dostrzega wielkie zmiany, zachodzące w życiu duchowym. Jest tam dążenie do uwewnętrznienia: przejście od kultu świątynnego do osobistego doświadczenia obecności Boga. Samotność staje się miejscem obecności Boga. Głębia przyzywa głębię hukiem Twych potoków. Wszystkie Twe nurty i fale nade mną się przewalają. (por. Ps 88,8; Jon 2,4) To jeden z najpiękniejszych wersetów psałterza! Moc Boga w jego chwale i wielkości pokazuje marność ludzkiego życia. Nasza otchłań niedoli wzywa, aby przelać siebie na Niego – otchłań świętości Boga w Jego miłosierdziu. Majestat Boga przejawia się w zbawczej mocy oczyszczenia i ponownego stworzenia. Najgłębsze oczyszczenie daje się ogarnąć przez chwałę Ojca, Jego świętość, poprzez udział w tym, co Jezus poznał w swojej Męce za nas. Za dnia udziela mi Pan swojej łaski, a w nocy Mu śpiewam, sławię Boga mego życia. Bóg jest Bogiem teraźniejszości. W każdej chwili przychodzi do nas, aby udzielać nam wsparcia i przywoływać do siebie. Gdy zapadnie noc naszej wiary, wzbudza w nas, w głębi naszych serc modlitwę o zaufanie i działanie łaski. Ten nocny śpiew był modlitwą Jezusa w czasie Jego konania w Ogrójcu i Jego Męki. Mówię do Boga: Moja Opoko, czemu zapominasz o mnie? Czemu chodzę smutny, gnębiony przez wroga? Bóg, nasza Skała, to bezpieczne i wiarygodne oparcie, nie mógłby nas opuścić. To nasze jedyne miejsce spoczynku. Czuć się zapomnianym przez Boga to najcięższa próba: to pokusa rozpaczy. Jezus powierzył tę dogłębną próbę Ojcu, przenosząc na Niego lęk grzesznego człowieka: „Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?” (Mt 27,46; Mk 15,34; Ps 22,2). Walka duchowa uwewnętrznia się wraz z jej pogłębianiem. To próba czystej nadziei. Kości we mnie się kruszą, gdy lżą mnie przeciwnicy, gdy cały dzień mówią do mnie: „Gdzie jest twój Bóg?”. Punktem kulminacyjnym walki duchowej jest pokusa rozpaczy. Cierpienie kości oznacza cierpienie najbardziej osobiste i najdotkliwsze. Czemu jesteś zgnębiona, moja duszo, i czemu jęczysz we mnie? Ufaj Bogu, bo jeszcze Go będę wysławiać: Zbawienie mego oblicza i mojego Boga. Życie duszy to zaufanie, a zaufanie urzeczywistnia się poprzez ponowne odczytywanie życia w świetle działania łaski: to paschalne życie łaską Eucharystii. Będzie to życie niebios, trwanie wraz z wybranymi, w uwielbianiu pieśni nieskończonej: „Amen! Alleluja!” (Ap 19,4). (…) V KONSTRUKCJA CZŁOWIEKA WEWNĘTRZNEGO Jedynie Duch prawdy może dotknąć i uzdrowić wnętrze naszego serca i jedynie On może objawić nam naszą obecną skłonność ku Bogu. Jeżeli ofiarowanie się bliźniemu oznacza ofiarowanie mu życia i wzbudzenie pragnień, to darem największym jest przymierze: dar związku, dar wierności i obietnicy. W relacji ludzkiej darem najwyższym jest obietnica. Istnieje tożsamość między życiem ofiarowanym bliźniemu a miłością: kochać to dawać swoje życie, to dawać życie. Odkryć nasze synostwo i przyznać się do niego to wybrać drogę w kierunku Boga Ojca i uznać w ziemskim życiu tych, którzy byli dla nas świadkami ojcostwa Boga. Kiedy świadek Prawa i życia Ojca upada w taki czy w inny sposób, stanowi to dla nas zaproszenie do bardziej osobistego przyjęcia Prawa samego Boga i doprowadzenia do tego, aby ten świadek błogosławił Boga za to, że spędził tu pewien czas. Bóg w tajemnicy Przymierza daje człowiekowi wolę i wolność. Człowiek zatem, budując Przymierze, realizuje tę wolę i wolność. Najgłębszym aktem woli jest zgoda. Ponieważ nasza wola została stworzona przez Boga, jest więc ona ze swojej natury otwarciem i dążeniem do Niego. Początek życia Boskiego w człowieku drąży wolę, ukierunkowując ją na Boga: „wrócić do Ciebie” (reddire ad Te ipsum). Zgoda wymaga od nas całkowitego wyzbycia się tego, co należy do nas. Dar zmierza do przyjęcia bliźniego, co wymaga od nas porzucenia samych siebie. Wierność i posłuszeństwo nie podlegają analizie, gdyż są to akty proste. W miarę, jak Bóg rozszerza swój wpływ na nasze życie, nasza wolność wzrasta. Jest cudem, że człowiek w swojej doczesności jest otwarty na Boga, na nieskończoność. Przez swoją duszę i serce może on uczynić ze swego ciała znak duchowości i boskości. Człowiek wewnętrzny wzrasta poprzez zaangażowanie w budowę Kościoła (por. Ef 4,12-13). VI DOŚWIADCZENIE, OCZYSZCZENIE, UWOLNIENIE Pragnienie całkowitego wyeliminowania śmierci zamyka dostęp do prawdziwego życia. Sens każdego duchowego doświadczenia polega na odkryciu, że Bóg jedyny JEST, że jest żywy, istnieje; w Nim wszystko jest proste, ponieważ, będąc Duchem, jest On jednością i absolutną czystością. Tym, co nas wyzwala, to wiara, że Bóg JEST! Do przyjęcia miłosierdzia Boga zdolna jest dusza człowieka ubogiego. Posłuszeństwo Bogu, służenie Mu i uwielbianie Go wyzwala nas. Wyzwala nas uwielbianie Boga po trzykroć świętego, głoszenie chwały Zmartwychwstałego, uwielbianie Go za Jego zwycięstwo nad grzechem i śmiercią, dziękczynienie za przelaną krew Jezusa, która przyniosła nam światło Ducha. Każde doświadczenie Boga to wezwanie do ubóstwa i pokory. Drogą wyzwolenia jest pokora. VII ŻYCIE W DUCHU – DARY Żyć w duchu to pozwolić, aby miłość i miłosierdzie prowadziły nas we wszystkim. Odnowienie naszego umysłu (por. Rz 12,2; Ef 4,23-24) wypływa a priori przede wszystkim z miłosierdzia. Duch daje nam dar wolności. Kościół jest miejscem Ducha. Uległość wobec Ducha stanowi o posłuszeństwie Kościołowi. Duch prowadzi nas do najprostszych form modlitwy. Duch prowadzi nas do tego, co pokorne (por. Rz 12,16). (…) IX PRZEWODNICTWO, TOWARZYSZENIE I ROZEZNAWANIE Przewodnictwo wymaga wejścia w tajemnicę cierpliwości Ojca, którą wyraża Jego miłosierdzie. Rozeznanie następuje jedynie przy pragnieniu całkowitego podążania za Chrystusem. Jedynie pragnienie całkowitego daru z siebie daje światło. Główną cechą przewodnika jest pokora. „Miara charyzmatów wzrasta wraz ze wzrostem cierpień”, pisze św. Róża z Limy do doktora Castillo. Głębię relacji towarzyszenia stanowi modlitwa. X UZDROWIENIE Prawdziwe wewnętrzne uzdrowienie to oczyszczenie pierwszych poruszeń wrażliwości, co zakłada silny wpływ trzech Osób Boskich na nasze czyny już od ich początków w duszy. Oznacza to życie owocami Ducha (por. Ga 5,22-23). Jeżeli Bóg może nam oddać życie, zbawić nas i uleczyć, to dlatego, że JEST wszechmocnym Stwórcą, który daje życie. Zasadę, głębię i kres, uzdrowienia wewnętrznego stanowi przebywanie w obecności Boga, ponieważ On nieustannie oddaje się nam jako nasze spełnienie. Autentyczne przebywanie w obecności Boga wymaga całkowitego oderwania. Ojciec, przychodząc do nas w danej chwili, oddaje nas całkowicie nam samym: wystarczy pozwolić Mu swobodnie do nas przychodzić. Jedynie sam Bóg, poprzez Ducha, może nas odnowić i oczyścić: wewnętrzne uzdrowienie dokonuje się bowiem w przyjęciu przez nas miłości Boga Ojca. Wewnętrzne uzdrowienie to przede wszystkim wolność otrzymana od Boga i zdolność do przyjęcia Go, wyrażające pełnię życia synowskiego. W chwili spotkania i spełnienia Bóg prowadzi nas za sobą. Przychodzi do nas, dając nam życie w obfitości. Uzdrowienie to zgoda na prawdę, prawdę o naszej kondycji stworzenia obdarzonego ciałem, prawdę o naszej kondycji synowskiej. Prawdziwe uleczenie wyraża pokora. W sakramencie chorych Sobór, zgodnie z Listem do Kolosan (por. 1,24), dostrzegł ofiarę cierpienia za ciało Chrystusa, jakim jest Kościół. To jest dar naszego życia dla Kościoła, w Jezusie (por. Ef 5, Jedynie Bóg może przynieść uzdrowienie, gdyż jest Stwórcą i źródłem życia. Tylko On sam JEST, wszystko zaś inne, co istnieje, pochodzi od Niego, przez Niego i dla Niego. Być uzdrowionym, to usłyszeć wezwanie Boga. opr. aś/aś
jak łania pragnie wody tekst